-
elunka doskonale rozumie Cie ... nie wolno sie katowac cwiczeniami jesli sie nie jest sie gotowym lub tego sie nie lubi...przeciez nie chcesz pamietac tej diety jako wielka jedna katorge ktora uprzykrzala ci zycie :)
No ale nic nie stoi na drodze zeby kiedys sie przemoc....i troche wiecej sie poruszac np. taniec swietnie odchudza przyklad Anna Guzik w Tancu z gwiazdami jak ona schudla...pozazdroscic :)
pozdrawiam!
-
Wiesz Kajo.
Cały jambaras polega na tym, że tu gdzie ja mieszkam nie ma profesionalnych siłowni czy klubów fittness.
Byłam, zapłaciłam i doszłam do wniosku, że straciłam pieniądze.
Teraz przez miesiąc styczeń będe sobie ćwiczyła w domu, a od lutego może poszukam czegoś :)
-
Hej elunka kochanie przepraszam namocniej ze cie nie odwiedzalam ale szkola :( rto moje utrapienie nie mialam czasu wogole...;/ wiesz jak to jest na pewno...przepraszam :P
-
No witam Ilonko :)
Nic się nie martw, ja nie z tych co sie o byle g.... obrażają :)
Rozumiem Cię doskonale, bo sama za 2,5 tygodnia mam sesje :/ Więc również będe zaglądać tu troszkę rzadziej przez ten czas :?
-
Wiem na opewno nie ejstes taka co sie o byle co obrazaja :P jak ci idzie?? :P mi wymiarki sioe t\roszke zmienily:P
-
To bardzo dobrze :) Oby tak dalej Ilonko.
Jeśli chodzi o mnie to dietkowanie idzie mi ok, cały czas staram się nie przekraczać 1200 kalorii.
Na wagę wskocze dopiero w niedziele, ale nie spodziewam się zbyt wielkiego szału, dlatego, że pierwsza faza największego zrzutu kilosów już minęła, a teraz to będzie się działo znacznie wolniej. Ale się tym nie martwie.
-
A zapomniałam się Wam pochwalić kobietki co dziś sobie kupiłam :)
Zestaw do ujędrniania -> balsam ujędrniający do ciała + rękawice do masażu z takimi wypustkami :)
Także dieta, gimastyka, balsam + rekawica = laseczka elunka :)
-
Elus...szalejesz!! normlanie będzie piekna chudziutka ujedrniona Ela:) hihihih
ojjj to wczesnie masz sesje ja dopiero w lutym...;/
-
No Asq ja rozpoczynam sesje dokładnie od 28 stycznia... i trawa do 14 lutego :/
Dietka poszła ok, 1186 kalorii :)
Jutro się odezwę
-
-
CZESC JAK CI DZISIAJ IDZIE??
GLUPIE PYTANIE, NA PEWNO LUX!!!
JA PRZEBRNELAM WCZORAJSZA KACOWA GLODOWE DZIELNIE. JESTEM Z SIEBIE DUMNA. ALE KONIEC A WIEKSZYM ALKOHOLEM NA DLUUUUUUUUUUUUGI CZAS. SZKODA NASTEPNEGO DNIA.
MAPISZ JAK CI DZISIAJ, POZDRAWIAM :D
-
Dzień dobry wszystkim :)
Dziekuje kobietki za odwiedzinki :)
No Kinku -> ciesze się bardzo, że kac gigant Ci minął...
Z moją dietą dziś jak narazie jest ok:
- Śniadanie 6 sucharków bezcukrowych + 250 ml mleka 2%
- II śniadanie banan ok. 150 g + 2 małe pomarańczki bez skórki ok. 100 g
- obiad talerzyk (250 ml ) zupy grzybowej zabielanej
------------------------------------------------------------------------------------------
Łącznie 718 kalorii :)
Do końca dnia napewno dobije do 1200 także narazie jest ok
Odezwę się wieczorem
-
Kurcze, tylko pozazdrościć, że tak dobrze Ci idzie... ;) Ja zaliczyłam wczoraj taką wpadkę, że szkoda słów ;P Jak Ty to robisz? :)
Pozdrawiam i miłego dnia życzę:)
-
To bardzo proste :)
Staram się tak rozplanować cały swój jadłospis, by wyszło mi kilka małych posiłków i jednoczęsnie by nie przekroczyć 1200 kalorii.
Przy takim systemie trzeba się pilnować, ale po jakimś miesiącu idzie się przyzwyczaić, tymbardziej, że ja chcem zmienić swój spsoób żywienia się na całe życie - dlatego się tak tak teraz staram, a później wszystko wejdzie mi już wkrew i będzie już ok :)
-
no zgadzam sie z Ela...ze to później jzu wchodzi w dobry nawyk:)
pieknie Elusku Ci idzie...a z ciekawosci ile maja sucharki kcal?:)
-
Ja akurat mam sucharki bezcukrowe MAMUT - taki jeden sucharek ma 39 kalorii :)
-
ELUNKA POLECAM ZAMIAST SŁODYCZY OWOCE ---POMAGA -- NAJLEPIEJ JABŁKA
-
A JAK LICZYSZ I WIESZ ILE CO MA KALORII, I CO CIA DAJE PEWNOSC, ZE NIE JEST INACZEJ. JA KOMBINUJE NA OKO ALE NIE JESTEM PEWNA
-
Jeśli chodzi o produkty płynne to mam miarkę i poprostu je przelewam i na tej podstawie wpisuje do dzienniczka kalorii.
A inne produkty to tak na oko, bo w domu nie mam wagi bym to mogła zwarzyć
-
DO VA7
Chyba do końca nie przeczytałaś mojego wątku, ponieważ odkąd przeszłam na diete -> czyli jakieś 6 tygodni temu to nie mam żadnych probemów ze słodyczami :!:
Od 6 tygodni nie tknełam nic słodkiego, a nawet mnie nie ciągnie, bo wszystko skutecznie zastępuje owocami i warzywami :)
-
Jejkuś, ale bym chciała tak jak Ty... Wyglądasz na taką weterankę odchudzania. Tak spokojnie idziesz do przodu, ale zawsze do przodu. Nigdy w bok i nigdy do tyłu. Ja to nie myślę co zjem jutro, czasem nie myślę nawet co zjem dzisiaj. I może właśnie to jest mój błąd. Spróbuję zacząć tak jak Ty... Takie małe posiłki co 3 godziny. Zobaczymy jak to się uda:)
Pozdrawiam ciepło:)
-
Do Fanyare
No Kochaniutka... muszisz spróbować rozbijać sobie cały dzienny jadłospis na kilka mniejszych posiłków. To naprawdę świetna sprawa
Ja dzieki temu nie chodzę głodna i mam kontrolę nad tym co jem w ciągu dnia. Kiedyś robiłam podstawowy błąd podczas odchudzania się -> jadłam 2 posiłki dziennie i później już nic. Jak tylko przestałam się katować (bo tak to można nazwać) to moje kg wracały z nawiązką :?
Dlatego teraz chcem uniknąć swoich błędów -> tymbardziej, że to nie jest moja pierwsza dieta jaką stosuje, jednak mam nadzieję, że doświadczenia z poprzednich lat czegoś mnie nauczyły....
Teraz chcem odchudzić się mądrze i zdrowo, bo to jest najważniejsze :)
A wracając do mojego dnia to uważam go za pozytywnie zakończonego -> 1183 kalorie :)
Jutro kolejny dzien i wskakuje na wagę..., ale jak już pisałam wcześniej nie spodziewam się cudów, dlatego, że największy spadek kilogramów był przez pierwsze 4 tygodnie stosowania diety.
Także teraz będą wolniejsz efekty -> ok. 0, 5 kilograma na tydzień :) Tak myśle...
Miłego wieczoru wszystkim życze :)
-
elunka skarbie co u ciebie?
dawno nie zaglądałam przez ten zepsuty komp ....
ale od dziś znowu sledze twoje poczynania ;)
-
Woooow... Jak waga??
Czekam z niecierpliwością :)
Ale trzymasz się pięknie, więc na pewno coś spadło :)
-
elunka ...jak tam waga? :D :D pewnie spadła...:D :D nie ma innej opcji ;)
-
damy radę
ja także dzis podejmuję tą walkę, nigdy jakoś specjalnie nie stosowalam diet, moze dlatego że nawet gdy ograniczalam jedzenie , slodycze to efektow nie bylo. Z tym ze z biegiem lat tych kilogramow bylo wiecej no i teraz wygladam jak pączek. Nie wiem jak to bedzie, ale probuje :D
-
No witajcie kobietki Timber, Kaja :)
Bubus miło znów Cię widzieć po przerwie technicznej :)
No więc tak... wskoczyłam dziś na wagę i.... widziałam, że coś się tam rusza (waga wskazała ok. pół kilograma mniej), ale narazie suwaczka nie przesuwam, bo na poczatku mojej diety założyłam sobie, że będe się ważyła co 2 tydzień :)
Ogólnii to jest ok, dziś na śniadanako paróweczka delikatesowa + chlebek pełnoziarnisty, II śniadanko po 1 sztuce papryki czerwona, zieloną i żółtą.
To narazie tyle, odezwę się później :)
-
elunka jak zawsze wzorowo ci idzie :) ja sie dzis zwazylam i ......1,5 kilo wiecej :( wyszły mi moje okolosylwestrowe grzeszki.....ale ostro walcze dalej :) teraz dodatkowo silownia ;)
pozdrawiam
-
Nic się nie martw bubus. Ważne, że sie nie poddajesz i walczysz dalej :!:
Popieram pomysł z siłownią - będziesz miała super figurke i bardzo jędrną skóre :)
Trzymaj tak dalej, a jak będziesz chciała coś zjeść słodkiego to napisz do mnie... Odrazu wybije Ci ten pomysł z głowy :wink:
-
Jest już wieczór... Dzisiejszy dzień uważam za zaliczony pozytywnie - ok. 1200 kalorii zjedzonych, troszkę ruchu też się pojawiło :)
Jutro na uczelnie od 8 do 16.30... :? Będe musiała wziąść sobie zapasy jedzenia :) Ten tydzień zapowiada się cięzko... :( ale muszę być dobrej myśli.
Trzymajcie się ciepło :)
-
Witaj :)
No ja właśnie też jutro od 8 do 17.30 na uczelni i zastanawiam się co można wziąć do jedzenia na uczelnię. Najgorsze jest to, że za bardzo nic nie mam takiego do wzięcia... Chyba w przerwie między zajęciami skoczę do sklepu po jakiś jogurt czy owoc...
A Ty co zabierasz ze sobą? warzywa? owoce? jakieś kromki?
-
Fanyare
Przede wszystkim rano zjadam śniadanie, bo to podstawa :)
Do szkoły zabieram ze sobą przeważnie kanapke z chleba pełnoziarnistego + serek fromage, jabłka, marchewki pokrojone (w takim pojemniku zamykanym), sucharki, wafle ryżowe, jogurty -> to są najczęstrze rzeczy, które zabieram do szkoły jak mam do późna zajęcia.
Kup sobie gdzieś w sklepie (jak będziesz miała gdzies po drodze) jakiś jogur (np. jogobella ze zbożem lub musli), ze 2 grahamki, banan, 2 jabłka i jakąś wode nigazowaną do picia.
Powinno Tobie wystarczyć do 17.30
Trzymaj się
-
no ja na uczelnie biore różnego rodzaju kefiry, jogurty, chrupkie pieczywo, owoce a nawet i warzywka ;) ja studiuje dziennie więc z reguły nie siedze tam 8 godzin :)
-
Elu i jak ci kochana idzie??:)
-
Idzie dobrze Ilonko :)
Powoli, ale skutecznie do celu :)
-
Mi tez powoli ale przynajmniej na trwałe ;p :)
-
Bo w całym tym jambarasie chodzi o to by wszystko odbywało się powoli, ale skutecznie i na stałe :)
Bo co nagle to po diable, więc mi się tam nie spiesz. Efekty są już widocznie, więc tylko czekać na więcej :P
-
JA TEZ BEDE MIALA EFEKTY ALE CHYBA ZA STO LAT. TERAZ JUZ NIE DAJE DUPY CO DZIENNIE ALE CO DRUGI DZIEN, JESTEM CIEKAWA SWOJEGO POSTEPOWANIA W TYM TYGODNIU. BEDE U CIEBIE CODZIENNIE BO TY I TWOJE SUKCESY MOTYWUJA MNIE CHYBA NAJBARDZIEJ. TYMCZASEM ZYCZE MILEGO DNIA
-
Hej elunka co tam u ciebie ?? jak dietka?? pewnie dobrze :P jetsem tego pewna:P :) nie dobtze co ja mowei nie dobrze tylko WSPANIALE:P
-
No witam Was kobietki :)
Właśnie niedawno wróciłam z uczelni :? I mam mnóstwo pracy dziś, jutro i tak do piątku :? Ale to nic - dam radę, bo innego wyjścia nie mam...
Dietka dziś idzie ok.
Sniadanie:
- 2 kromeczki chleba pełoziarnistego Schulstad
- serek czoskowy ok. 2 łyżeczki (położone na te kanpaki)
Na uczelni:
- banan ok. 150 gram
- 2 kromki chldeba tego co rano z tym samym serkiem
- jabłko
- jogurt jogobella ze zbożami 250 g
- na stołówce zestaw surówek ok. 150 g
- batonik CORNY Linea 25 g
Dom
- 250 ml rosołu drobiowego + makaron (ok. 50 g)
- kawa
Zostało mi jeszcze do wykorzystanie 0k. 160 kalorii, ale to już na jakąś lekką kolacyjke :)
Odezwę się później, bo muszę zrobić kilka rzeczy...
Miłego popołudnia