zaczynam od drobnych zmian :nie jem słodyczy,ryż na wodzie nie na mleku,powstrzymuje się od akoholu i chodzenia po fast foodach.Codziennie spacerki, zapisuje sie na jogę i przezwyciężam swoje skrępowanie i wybieram sie na basen poki co powinno wystarczyć już raz sie udało więc tylko czekać na sukces moje nieśpieszne tempo to 0,5 kg na tydzień czyli dziennie powinnam zaoszczęczać około 500-600 kcal i będzie dobrze, nabrałam mnóstwo złych nawyków BARDZO ZłYCH ale praca czyni mistrza UDA SIE bez memłania i roztkliwiania sie nad sobą