-
Witam !wiem doskonale że nie można się ważyć codziennie a raczej nie powinno ale zawsze tak robię przez pierwszy tydzień bo to bardzo motywuje a później robię to raz w tygodniu albo rzadziej !
-
A ja się waże co 2 tydzień, ponieważ wtedy są widoczne wieksze efekty
Jak bym sie ważyła codziennie to pewnie bym szybko się zniechęciła, dyż po jednym dniu nie widać jeszcze efektów. Ale naszczęscie nie mam wagi w domu :P
A ja Ci idzie doreczko
Ja dzis sie ważyłam i tu 5 kilo mniej -> z optymizmem zaczynam 6 tydzien diety
Za Ciebie tez trzymam kciuki
-
Cześć dziewczyny!!Ja postanawiam (po raz tysięczny) zacząc ograniczanie jedzeniowe i walkę z nadwagą od Nowego Roku. Tylko już nie za bardzo wierze w siebie, mając mnóstwo skoków wagi za sobą. Skąd by tu brać motywację? Macie jakieś pomysły na walkę z wilczymi napadami głodu? (a właściwie z łakomstwem?) .
-
Cześć dziewczyny !co do motywacji to ją osobiście mam jej całą szafę !bo mam w niej wszystkie ubrania z przed ciąży w rozmiarze 38 więc ciągle o nich myślę !a co do jedzenia to udaje mi się trzymać dietę przez dzień i nie jeść w nocy bo przeprowadziłam że sobą poważna rozmowę i chyba ta druga ją czyli ta grubiutka wreszcie pojeła że tony jedzenia w żołądku nic nie dają !
-
Cześć dziewczyny !co do motywacji to ją osobiście mam jej całą szafę !bo mam w niej wszystkie ubrania z przed ciąży w rozmiarze 38 więc ciągle o nich myślę !a co do jedzenia to udaje mi się trzymać dietę przez dzień i nie jeść w nocy bo przeprowadziłam że sobą poważna rozmowę i chyba ta druga ją czyli ta grubiutka wreszcie pojeła że tony jedzenia w żołądku nic nie dają !
-
ELUNKA Gratuluję tych 5kg !
-
hehehe Elzbieta ja Cie rozumiem mysle ze gdybym miała elektryczna wage w domu to tez bym sie wazyła co dzien. Ja jak ide do kolezanki to potrafie sie i ze 4 razy zwazyc choc waga ta sama
-
Cześć dziewczyny !jak tam wasze diety ?ja jak na razie trochę się waham między 1200-1500ale staram się aby było każdego dnia mniej najważniejsze że już mija tydzień jak wogóle nie jem w nocy ostatni posiłek między 18-20i to jakiś owoc !pozdrawiam
-
u mnie narazie całkie niezle, choc czuje ze zaczynam na zbyt wiele sobie pozwalac...mysze na to uważać ( bo to juz moj problem albo nie jem wcale, albo znow wszystko i w nieograniczonych ilosciach)...ehhh czos wymysle i pozbede sie raz na zawsze... o ile sie da...a jak sie nie da to bede z tym walczyc do upadłego hehehe
buziki :*:*:*
-
A dziekuje moja imienniczko Staram się jak mogę, by zmienić swoje życie na lepsze.
Dietka idzie mi ok, cały czaas starm się nie przekroczyć 1200 kalorii.
Ciesze się bardzo Elżbieto, że masz motywację Motywacja, optymizm,trochę samozaparcia bardzo pomagają w przetrwaniu trudnych chwil.
I podobnie tak jak Ty zrozumiałam, że obżarstwo nic mi nie daje... I że dieta nie musi oznaczać katorgii, a wręcz może być przyjemnością
Trzymaj się dzielnie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki