Nie nie, pracuje w Reserved. Ale bardzo blisko mam sklep Ikei więc tam chodzę na śniadania.
Z kefirem jest taki problem, że ja go nie lubię. W sensie takim, że nie wypiję go. Tak samo maślanka. Tylko owocową maślankę wypiję i nawet mi bardzo smakuje. Chociaż w sumie to samo mówiłam o jogurcie naturalnym, że nigdy go nie zjem, bo jest okropny w smaku, a teraz potrafię ten duży kubeczek zjeść bez problemu Także może się przyzwyczaję
Byłam w domu na jeden dzień. Po godzinie od przyjazdu marzyłam o powrocie. Nie mam już miejsca, które mogłabym nazwać domem...
Nie wiem ile ważę... To bardzo denerwujące, bo jak nie będę widziała postępów to szybko się zniechęcę i poddam. Muszę kupić wagę... Tylko za co?!
Zakładki