-
Żyć na nowo.
Witam.
Nazywam się Magdalena. Mam 19 lat i prawie 30kg za dużo.
Po ponad rocznym związku rzucił mnie chłopak. Jestem bez mieszkania, bez mężczyzny i bez przyszłości. Nie wiem co ze sobą zrobić... Ze stresu schudłam już 2 kg i nie chcę na tym poprzestać. Pomóżcie mi proszę zacząć na nowo...
Pozdrawiam
-
NO WITAJ, NA WSPARCIE NA PEWNO MOZESZ TUTAJ LICZYC. DOBRE RZDY ROWNIEZ , NIE TYLKO W ODCHUDZANIU. TROCHE DROGI JEST PRZED TOBA DO CELU ALE CIEZKIE CHWILE CZESTO BARDZIEJ MOTYWUJA I WZMACNAJA PSYCHIKE. POMYSL ZE DZIEKI TEMU UDA CI SIE SCHUDNAC I ZE MASZ DOPIERO 19 LAT. NA TEN PRZYKLAD MOJA MAMA MA 53 LATA I TEZ SIE TERAZ ROZSTALA Z MOIM OJCZYMEM. TAKIE ZYCIE. TY MASZ JESZCZE TYLE MOZLIWOSCI TYLKO MUSISZ W TO UWIERZYC A CHUDSZY TYLECZEK POPRAWIA WIARE W SIEBIE NA PEWNO.
WIEC TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI
-
Madziu!
Widocznie absolutnie nie był Ciebie wart! I nie mów, że jesteś bez przyszłości, bo kazdy takową posiada. Po prostu plany się trochę... zmieniły.
Jestem z Tobą.
-
Postaram się odnaleźć w tej nowej sytuacji Ale potrzebuje Was...
-
Nie ma sprawy, jesteśmy tu i bedziemy Cię wspierać! Ja też we wrześniu straciłam dom, więc wiem, co czujesz, to jest stres jak cholera, ale do przeżycia. Bez chłopaka... znajdzie się inny, na pewno spotkasz szybko osobę z która będzie Ci dobrze.
A co do tego "bez przyszłości"... to ładnie brzmi, no nie? Tak dramatycznie Ale to bzdura. Masz 19 lat, kobieto !! Życie przed Tobą!
Napisz coś o tym, jak zamierzasz schudnąć. Jakieś plany, konkrety.
Buźka :*
-
Jesteśmy tutaj po to zeby pomagac i tak jak juz mówiły dziewczyny, pomagamy takze w innych sprawach jak tylko w odchudzaniu
bedzie dobrze tylko glowa do góry i cała na przód
powodzenia
-
kiniaE -> ja Cie chyba ganiam po tym forum
Fanyare -> uzmysłowiłaś mi, ze ja też jestem bez mieszkania, bez mężczyzny i w dodatku, mam prawie 24lata i więcej kg, ale przyszłosć dla siebie widze ciagle jasną Ty też powinnaś
-
i o to w tym wszystkim chodzi by isć wciagle do przodu, i zabardzo sie nie ogladać za siebie i na boki. Zobaczycie rzaem zwojujeny te nasze kilogramy i nie tylko...
ściskam i dusze :*:*:*
bede tu zagladac co jakis czas by zobaczyc jak Ci idzie Fanyare no i oczywiście pozostałym dziewczyna
dzieki dajecie mi duzo sił do walki, dzieki :*
-
Dziękuję za wszystkie słowa Kochane...
Póki co to jeszcze jestem w totalnej rozsypce... Nic nie jem, nie jestem w stanie. Nie potrafię nawet wody przełknąć. Mieszkam z Nim jeszcze, bo nie potrafię mieszkania znaleźć. Śpię z Nim w jednym łóżku, bo nie mam serca wywalać Go na podłogę. Wyobrażam sobie, że mnie tuli gdy śpi plecami do mnie. Wiem, jestem beznadziejna... Ale ja po prostu nie mogę. Nie mogę się wyprowadzić! Nie potrafię! Nie chcę! Nie chcę budzić się bez Niego...
Wybaczcie...
Jak się trochę ogarnę to będę na 1000kcal, a póki co żyję wspomnieniem...
-
Kochana
Weź się w garść i nie rozpamiętuj tego co było... Zycie jest zbyt krótkie, by żyć wspomnieniami, a Ty masz jeszcze kawał życia przed sobą Jak je rozegrasz, to zależy tylko od Ciebie, więc nie łam się i zapomnij o tym co było, a żyj tym co jest teraz
Jeśli chodzi o Twoje nadprogramowe kilogramy, to napewno z Nami uda Ci się zrzucić. My jesteśmy po to by się wspierać nawzajem
Nie poddawaj się i bądź dzielna Pamiętaj, że po każdej burzy wychodzi Słońce - także i Ciebie czekają lepsze dni
Będe tu do Ciebie zaglądać, a tymczasem trzymaj się ciepło
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki