Przede wszystkim nie ograniczaj kalorii do minimum, bo źle się to na tobie odbije. Stosuj najlepiej dietkę 1000kcal (no ewentualnie minimum 800!!!) A jojo to raczej cię nie dopadnie, jeśli po skończeniu diety nie "rzucisz" się na jedzenie Zwyczajnie umiar
A wyeliminować musisz białe pieczywo, słodycze, ogólnie rzecz biorąc węglowodany, zastępując je białkiem. Jedz chude jugurty, serek biały, chude mięsko, drób, warzywa. Ziemniaki mogą się od czasu do czasu pojawiać, ale tylko gotowane (w mundurkach, albo normalnie), żadne frytki Z owocami też ostrożnie- tylko te "pozytywne" czyli jabłka, pomarańcze, grejfruty, mango, w żadnym wypadku nie banany. No i wywal z diety wszystkie ciężkie przekąski takie jak orzeszki, chipsy. A jak np przy oglądaniu filmu najdzie cię ochota na pochrupanie to... marchewka, albo jabłuszko
Miłego gubienia kilogramków. Byle zdrowo Do wiosny mamy jeszcze dużo czasu
Pozdrawiam
Chaney