-
agn jutro Ci napiszę wszystko,teraz nie mogę za bardzo, mały nie śpi i tak ciągle coś...mój mąż robi kolacje karkówkę po chińsku :roll: :roll: :roll: ale pachnie, pędy bambusa, grzybki mun, sos sojowy, ryż, mięsko, czosnek, warzywa, kapustka, papryka pieczarki....ojojoj będzie się działo :roll: :twisted: :twisted: :twisted: ja zamiast na forum o odchudzaniu powinnam raczej na takie dla kucharzy i smakoszy :oops: :oops: :oops:
poddaje się zjem odrobinkę bo mi jęzor ucieknie do dupy :? :shock: :x jestem okropna wiem...i na tym się kończy znowu moje odchudzanie buuuuu
-
na str nr 2 masz moje wymiary już je podawałam :) wiek dzieciaczków też, a lat mam...uwaga!...22 :shock: :) :wink:
-
No tak- spojrzałam na str. 2-gą, O matko! masz mniejsze wymiary ode mnie, ja tez tak chcę! A powiedz mi ile masz WZROSTU??????????????
Dobry ten Twój mężuś - mnie też ślinka poleciała :oops: - JESTEŚ ROZGRZESZONA, TYLKO NIE SZALEJ ZA OSTRO!!!!!!! :lol:
a JA DO NASTEPNEGO TYGODNIA TZN. DO 27.01.2008 - MUSZĘ JAK NAJWIĘCEJ SCHUDNĄĆ - bo mamy wstępny wypad ze szwagierką i jej mężem na miasto(w-wa). Od kiedy przybyło mi parę :oops: kg, czuje się źle w ich towarzystwie- głupio mi i wogóle - bo ona przez długi czas ważyła dużoooo, ale w końcu wzięła się za siebie i kiedy ona zrzuciła te kg , to mnie przybyło. Masakra - jest mi po prostu wstyd :oops: :oops:
A jeszcze muszę powiedzieć, że od tyg biorę tabletki antykonc.... , nie tylko ze wzgl. na te anty, ale również jak już wspominałam to mam problemy ze swoimi hormonami - w związku z czym muszę je brać też ze względu na wyregulowanie mojego organizmu i już dzisiaj czuję, że piersi mnie pobolewają (jestem po okresie) i są jakieś wielkie - O matko :roll: :shock: :shock: No nic w poniedziałek ważenie i mierzenie. Pa
-
AGN pewnie już jestem po kolacji, ale mam nadzieje, ze nie jadłas pizzy z rodzinka :roll:
A egzaminem sie nie przejmuj, nastepnym razem bedzie lepiej i nie smuć sie już :roll:
-
agn właśnie jak pizza?...a ja mam 164 cm wzrostu..co do wymiarów co to za różnica centymetr w tą czy w tamtą? :wink:
ja też jak mam gdzieś iść to mnie nie powiem co trafia :roll: :x akcja w co się ubrać, bo wszystko ledwo dopięte..człowiekowi niewygodnie, zaraz się ciepło robi+ złość..i się odechciewa wyjścia..znacie to?
wracając do menu..śniadanie 2 jaja na miękko i 2 kanapki razowca z ziarnami.co mi po dietetycznych obiadkach itp..jak wieczorem wszystko nadrabiam :evil: jak mnie to wkurza, że ja naprawdę nie mam tej silnej woli, jak coś zjadłam to pisze tu o tym, bo co mam was i siebie samą oszukiwać to bez sensu.Wieczorem jak jestem głodna-nie tyle co głodna tylko mam ochotę jeść.....myślę ze będę gruba, że nie schudnę że to się odłoży itp itd...i po chwili sobie mówię a od jutra się postaram nie jeść i tak już się staram całą wieczność. :x :evil:
szkoda słów, pojadę po młodą do przedszkola to wlezę do apteki...po jakiś środek "głodobójczy "
-
Postanowiłam sobie że od dzisiaj się odchudzam. W końcu niedługo będziemy mieli wiosne i trzeba jakoś wyglądać. Narazie ważę 70 kg przy wzroście 173 cm. Chciałabym zejść do 57 kg. Trzymajcie kciuki :D Buziaczki
Postanowiłam że będe jeść regularne posiłki. Więc:
Na I śniadanie zjadłam 1 grejpfruta i 1 mały jogurt naturalny
Na II śniadanie zjadłam 1 banana
-
Witaj Pysiek moim zdaniem za mało zjadłaś na śniadanie..Twoje śniadanie nadaje się na II śniadanie:)lub podwieczorek wiesz o co mi chodzi, na śniadanko powinnaś zjeść coś bardziej sycącego..nie wiem, ciemny chlebek, płatki z mlekiem, lub musli.jajko...lub serek wiejski.....chyba że prowadzisz jakąś typową dietę, nie wiem ja się od diet trzymam z dala...choć wiem że jest bardzo dużo ludzi którzy właśnie dzięki diecie schudli.Ja nie mam silnej woli, dlatego po prostu nie jem słodyczy, nie smarze i nie pije soków z kartona czy gazowanych napoi. 8) (jak się uda)wracając do diet to jak bym miała wybrać to tą 1200 kcal...pilnować sobie co ile mniej więcej ma kalorii i jeść wszystko na co się ma ochotę.
3mam za Ciebie kciuki,pisz często jak tylko dasz radę:)
-
Witam was kobietki!!!!
Witam
Poczytałam sobie to wasze forum i widze że fajnie się wspieracie i pomyślałam że jeśli sie zgodzicie to sie dołączę???
Teraz upublicznię swoje mega rozmiary:
Kurcze jak słysze wasze 60 parę kilo to aż wam zazdroszczę ale i rozumiem tez kiedyś tyle ważyłam i się z tego odchudzałam a teraz po 2 dzieci (latka córka i 1,5 roczku synek) moja waga wzrosła drastycznie :oops: przed pierwszą ciążą ważyłam 60 kg i tez byłam z tego nieszczęśliwa a po 1 ciąży już ważyłam uwaga 72 kg :!: po drugiej ciązy udało mi się przytyc do 85 kg żywej wagi pod postacią mnie :!: :oops: :oops: :oops:
Ale po 2 ciąży postanowiłam coś z tym zrobic i 3 miesiące po porodzie(nie karmiłam piersią) rozpoczęłam dietę kopenhaską ale po 7 dniach sobie odpuściłam bo słabo mi sie robiło i kiepsko było zemną ale nie poddałam się i zaraz kontynuowałam dietę ale 1000 cal i tak przez jakieś 2 miesiące trzymałam się i bardzo grzecznie jadłam wszystko jak trzeba i piłam dużo i nawet czasem cwiczyłam jak czas na to przy 2 dzieci pozwalał ale potem zaczeły się przygotowania do świąt i chrzciny syna i wtedy poległam bo jak tu nie jesc na chrzcinach gdzie każdy patrzy i ci wmusza! i tak zarzuciłam odchudzanie wmawiając sobie że zacznę od przyszłego poniedziałku, miesiąca a teraz roku i tez dupa nie zaczełam ale wiecie co poczytałam sobie i napawałam sie optymizmem i zaczynam z wami!!
Mój jedzeniowy problem to przez cały dzień mogę nic nie jesc i nie jestem głodna ale jak mąż wraca wieczorem z pracy to je obiad i wmusza mi żebym z nim tez zjadła jak w rodzinie itp... i wychodzi że jem z nim obiad o 18-19 chociaz wcale nie jestem głodna i w sumie to mogłabym nie jesc ale wtedy mąz się awanturuje że z rodziną nie chce jeśc i tu mój problem.
Wiem dużo o odchudzaniu i co i jak robic ale jak siedzę w domu sama z dziecmi to mi się nic nie chce i tak jakoś odkładam to na jutro a jutro na po jutrze itd...
Kobitki potrzebuje wsparcia na zaczęcie bo wiem że jak zacznę i zobaczę pierwsze efekty to dalej dam rade!!!
To wspieramy się bo im nas więcej tym lepiej!!!
AAA Aktualna waga to jakieś chyba 88 kg (niejestem pewna bo nie mam wagi , ale mam mamy i tam bede kontrolowac to jak cos nie tak to poprawie) przy wzroście 164cm i mam 22 lata :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
-
Kochana... :twisted: Najgrubsza to Ty tu nie jesteś... :wink:
-
Tolcia wzrost ten co ja, damy radę Codziennie melduj co i jak.