-
witam po dłuższym niebycie i pozdrawiam serdecznie i gorąco, bo nas pogoda tak denna, że szkoda gadać
wróciłam skruszona i cięższa naładować akumulatory optymizmem i zebrać się wreszcie w sobie i zacząć gubić te kiloski tak pięknie jak ty
pozdroofki i do usłyszenia
-
oooo nie!! frytki sa beeee nie rpzechodza hihih:)
-
Hihi, skoro Romcia ma takie rarytasy, placuszki i fryty, to ja sobie jeszcze wina naleję :) Przed chwilą, czyli późno dość, zjadłam obiad, bo nam się wcześniej robić nie chciało.... taka pyszna pierś z kurczaka, Tomuś podoprawiał. Zżarłam tego dużo.... i już nie powinnam tego wina. Ale tak sobie stoi na widoku.... mogłabym schować, ale wtedy musiałabym podejść i dotknąć..... ech :)
Romciu, jaki rarytas serwujesz jutro? Bo jak coś arcypychotliwietuczącego, to może rozważnie pominę Twój wątek, żeby mi ślinka nie ciekła :) :) ??
Zostawiam prezencik w takiej oto postaci:
http://img235.imageshack.us/img235/2...zajnikumv8.jpg
-
O fryteczki to ja uwielbiam i nie raz zrobię i troszeczkę :oops: zawsze uskubnę. A ja dziś zrobiłam sharmę z mięsa z indyka i młode ziemniaczki :lol: mniam mniam właśnie idę szamać bo gotowe :lol:
-
Cześć Romeczko,
po 1,5 dniowej przerwie wpadłam zobaczyć co u Ciebie słychać,...
czytam, a tu tylko o frytkach, placuszkach itp.,..
O nie, nie, nie:!:
Ja stąd uciekam, i to szybko :!:
Zajzę wieczorkiem :)
-
Reci Szarma...mniam.
Ja mam dziś kurczaczka od wczoraj , bo mi troche zostało.
Tomcio w pracy do 18, więc my sobie go zjemy, ale już nie z frytkami, tylko z kaszą i warzywkami z mikrofali :wink: Też uwielbiam.
Emko dobrze ,ze wróciłaś!
Misio super kociak . Uwielbiam koty, nawet mam w domu jednego, a na podwórku pięć :wink:
Winko piłaś powiadasz...
Ja wczoraj przegięłam na maxa...te frytki Asiu mi przebacz , bo one to były małe piwo...
Na kawie zjadłam 4 śliwki w czekoladzie...i to miało być wsio, no na kolację miał byc jakis jogurcik , żeby limicik zakończyć...ale...
no właśnie ale...
Tomcio zrobił groczka...jednego ...drugiego...potem przyszła szwagierka z mężem , no i ptasie mleczko rąbłam sobie...i chrupki...i kolejne groczki....ech
co prawda spalanie było intensywne potem, ale... :wink:
Tylko wiecie co ...nie żałuję, bo wiem, że nie weszło mi to w krew...dziś już znów sie pilnuje , bo wiem o co walczę, a raz na jakiś czas mogłam zaszaleć :wink:
Co do wagi ...zważyłam sie dziś i ten dzień nie był znów taki wielki, bo przez dwa tygodnie spadł tylko kilogram, ale zważywszy na popiątkową cieżkosć obżartuchowa żołądka, moze byłoby ciut wiecej :wink:
Cieszę się ze mogę sobie przesunąć tikerek, nawet o to kilo :lol:szóstka bedzie wygladała ładniej niż siódemka...
Buziaczki zostawiam i mykam sobie dalej
-
O! jest Carri...jednak Jej nie porwali :wink:
-
Pewnie, że jestem. Nie chcieli mnie :wink:
A jak ci mija niedziela :?: Ja wczoraj przesadziłam,
więc szukam zajecia na dziś by nie myślec o żarełku :!:
-
Witaj Romeczko :)
Przepraszam, że tak teraz rzadko zaglądam, ale niestety ostatnio brakuje mi czasu na wszystko :?
Tak czytałam Twój wąteczek i w zasadzie nie masz się czym przejmować, bo jak jeden dzień zawaliłaś to przecież już następnego dnia ładnie się trzymałaś, więc wszystko jest ok.
U mnie z dietką jest ok, gorzej z ćwiczeniami, ale cóż tu zrobić jak się zmusić sama nie mogę :x Eh.... szkoda gadać....
Miłego dnia Ci życzę :)
-
Witaj Romeczko, rzeznaczyłam sobie dziesiejszy dzień na nadrabianie zaległości w wąteczkach i własnie to robię ;)
widzę, ze trochę się u Ciebie działo, najważniejsze, że spodnie luźne, a jak sama zauważyłaś tylko kg mniej, bo wcześniej zjadłaś "troszke" więcej
Pozdrawiam i udanego wieczorku niedzielnego :D
-
No Romeczko ja Ci tego kilograma gratuluję a niech idzie w cholerę :lol: :lol: :lol: I ta szóstka pięknie wygląda :lol: a wyobraź sobie jaka piękna będzie piątka :wink: Tak więc jest do czego dążyć :!: :!: :!: :!: :!:
-
Dziewczyny...ja przepraszaju ,ze tylko u siebie, ale muszę Wam powiedzieć...nie mogę czekać do jutra!
Mam nową motywację!!!
Trzeba Wam wiedzieć ,że uwielbiam u faceta długie włosy...mój maż raz zapuścił, ale nie lubi...w każdym razie wyglądał...ech...szkoda gadać...był boski...
No i....obiecał...znaczy namówiłam Go...,że jak dojdę do końca mojego tikerka, to znów zapuści kłaczki...
Ale teraz muszę się starać...kurde...czuje sie jak małolata przed ...no wiecie...
Dobrej nocy!!!
-
-
Romeczko, musisz koniecznie wywiązać się z obietnicy :D
-
trzymam kciuki za wywiązanie sie z obietnicy :wink: :wink:
chociaż muszę napomknąć, że ja osobiście wolę faceta z bardzo krótkimi włosami takimi po wojskowemu (niekończenie łysy, ale 3 mm :wink: ) mojego męża gonię do fryzjera jak już ma tylko trochę dłuższe, ostatnio musiałam słuchać "że jest zima i musi mieć dłuższe włosy bo mu cieplej" :wink: :lol:
pozdrawiam poniedziałkowo :lol:
-
No Romeczko to dawaj czadu i będziesz miała długowłosego w łóżeczku :twisted:
-
Cześć Romeczko!!! :lol:
No to jesteśmy z Tobą i trzymamy kciuki - niech tikerek dobije do końca :wink: !!!!!!!!!!
Właśnie oglądam "Szymon Majewski Schow" - niezła polewka, hahahaheheheh - można się pośmiać.
Buziaki
Ps. Juz wczesniej (po "tysiąc" razy próbowalam się wpisać, ale mój interenet............sama wiesz o co chodzi 8)
-
DOBREJ NOCKI TOBIE ŻYCZĘ, ...ROMECZKO
... do juta :wink:
-
Romeczko gdzie Ty sie podziewasz...po tylku chcesz dostac za nieobecnosci?:)
http://www.magazynhandlowiec.pl/uplo...zec/platki.jpg
-
ROMCIU, CO ZA GENIALNY POMYSŁ, HIEHIEHIE :):):)
Doskonale Cię rozumiem, bo sama mam oczopląs, kiedy widzę długowłosego faceta :) Mój Tomcio też miał kiedyś dłuuuuugie, ale łysieć zaczął, więc obciął.... Szkoda.... genetycznie łysieje podobno, do lekarza iść nie chce, jeszcze będzie płakał....
A wracając do istoty sprawy. Romciu, no przyznaję, że to jest niesamowita motywacja, wręcz arcyfantastyczna!!!! Trzymam kciuki za Ciebie, za włoski, za kilogramy, za wszystko kciuki trzymam, tylko zamieść później zdjęcie swoje i swojego długowłosego :)
-
Romka, niezla jestes. swietna motywacja, musze pogadac z moim lubym, co on dla mnie zrobi gdy dojde do konca mojego tickerka. a tak a'propos - on stara sie zrzucic brzucho piwny. czy ktos ma jakis sposob na to?? cwiczenia, poza dieta wiem. ale on pracuje fizycznie po 12 - 13 godzin jako mechanik i srednio mu sie chce jeszcze cwiczyc jak wraca zwlaszcza ze jak wraca do domu to siada zwykle na neta i szuka aut, bo tez przywozi na zamowienie z niemiec.... tak ze nie wiem co moge dla niego znalezc. jakby ktos mial jakies pomysly, czekam na moim wateczku, dziekuje.
-
Witaj Romeczko :lol: widzę że gdzieś wybyłaś :roll: no to nic wpadnę jeszcze wieczorkiem :lol:
-
No hej Kobietki!
Jestem, tylko mam czasu mało...primo uczę sie piosenek, duo latam za ciuszkami, tercjo byłam zrobić pazurki nowe itp...
Tak wiec kupiłam sobie dziś bluzeczkę, bo moja stała weselna troszkę przyduża sie zrobiła, a nie chcę wyglądać jak worek :wink:
Pazurki mam srebrniutkie i w ogóle miałam dziś trochę na głowie...wczoraj też.
Przyszły moje płytki z aerobikiem , ale nie miałam czasu wypróbować, chyba zaraz to zrobie, ale jakaś do d...jestem po tym lataniu.
Co do włosów mojego Tomcia, to On już kiedyś miał długie, ale nie lubił ich...za to ja bardzo.
On najlepiej ściałby sie na jeza , bo najwygodniej , no i z łupieżem spokój, a to go trapi...ale jak mi sie uda, to musi sie poświęcić!
Lecę do Was na chwilkę i obadam te płytki. Nie wiem czy jeszcze dziś zdążę zdać relację.
Buziaki.
-
Apropo pazurków, ja tez idę dziś na upiększanie swoich. Już się nie mogę doczekać :D
-
Srebrne pazury, wrrrrrraaaał, niebezpieczna z Ciebie kocica, lepiej nie denerwować, bo podrapiesz, hihihi:)
I jak tam nowe płytki, fajowe? Przetestowałaś je już?
A jakich piosenek się uczysz?
A zakupu nowej bluzeczki gratuluję, hie hie, nie ma to jak stwierdzić, że stara bluzka jest za duża. Gratuluję :)
Hihi, to jest dopiero bluzeczka :):):) Jak już będę zdesperowana, to sobie kupię :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
http://muzeumhumoru.onet.pl/_g/t-shirt_cycki.jpg
-
Misio, ale czadowa ta bluzeczka :wink:
-
Witaj Romeczko :lol: Pazurki robiłaś srebrne no no ,aj idę w piątek żeby na imprezę były świeże i ładne :wink: A co do upiększania to mnie podkusiło i do solarium poszłam, wczoraj było ok. a po dzisiejszej wizycie :shock: masakra poparzenie nie wiem którego stopnia :roll: chodzę be bielizny pod ubraniem a i tak wszystko mnie uraża :cry: A dobrze zachciało mi się przed samą imprezą :wink:
I znowu zakupy były :lol: i super choć powiem że ta bluzeczka Misi jest niczego sobie :wink:
-
Witaj Romeczko!! :lol:
Jak nowe ćwiczonka - już wypróbowalaś??? Fajowe?? A w ogóle co to są za ćwiczenia, wzmacniające, fitness??? :roll:
Misio - bluzeczka THE BESTHAHAHAHAHAHAHAAH
RECMAL - na ile min wlazlaś do tego solarium???? Na dobry, ZDROWY początek to zaczyna się od 6min!!!!!!!!!! NO PRZYZNAJ SIĘ, ILE CZASU OPALAŁAŚ SIE???
POZDRAWIAM I ŚCISKAM
-
a szykuje się jakieś weselicho??Misio bluzeczka jest extra :lol:* :lol:* :lol: a propos solarium - oglądałam ostatnio na HBO Final Destination i chyba tak szybko do solarium się nie wybiorę (kto widział wie o co chodzi :wink:* :wink: )pozdrawiam
-
-
Do poduszki główkę złóż
swoje śliczne oczka zmróż,
kończy się męczący dzień
już nadchodzi nowy sen.
Gwiazdki oczka Ci puszczają
i ode mnie Cię ściskają :)
http://img143.imageshack.us/img143/2833/daxel3.jpg
-
-
Po etapie ślinienia sięna widok obrazków Asq przechodzę w etap poszukiewnia Romci. Roooomciuuuuu, gdzie się zapodziałaś?? To weselicho Cię porwało??
-
Witaj Romeczko jak tam dzionek :lol:
Ja też się strasznie ślinię na widok tych obrazeczków, jeszcze się nie uodporniłam
MSzulu nie wiem o jaki film chodzi, ale może o "oszukać przeznaczenie" tam jest scena z solarium i powiem że jak leżę w tej trumnie to zawsze sobie to przypominam i wyobrażam jak się sama smażę :x
-
Romciu, gdzie się podziewasz?
Recmal własnie Oszukać przeznaczenie 3 miałam na myśli, po obejrzeniu tego filmu stwierdziłam, że moja noga w solarium tak szybko nie postanie, o ile wogóle postanie :wink:
pozdrawiam słonecznie 8) , bo u nas zaś pada :evil:
-
mSzulz, ja cię proszę. Przecież to jest nierealne co pokazali w tym filmie :P
-
-
Hej Romciu :) Co tam u Ciebie? Jak mija ten pochmurny poranek? Mam nadzieje, ze Twój humorek lepszy niż pogoda :)
Buziaki :*
-
Hej kobitki!
Przepraszam ,że Was zaniedbuje , ale mam tyle roboty,że dnia mi nie starcza...w nocy śnią mi się koszmary...(czasem myślę ,że Misio mnie dręczy za to ,że nie włażę na forum :wink: )
Obiecuje ,że wszystko nadrobię po sobocie...
Poza tym jestem przeziębiona, w domu lekko mówiąc sala szpitalna mi sie szykuje...normalnie brak sił...Dobrze ,ze chociaż nie mam czasu sie opychać :lol: Jem ,ze tak powiem jak powinnam, ale już chyba nie chudnę...zważę sie jutro chyba, bo po weselu zapomnę pewnie...
Moze mi sie uda wejść do was wieczorkiem ,ale nie obiecuje. Trzymajcie kciuki za mnie w sobotę. Reci miłej zabawy kochana.A w ogóle to gdzie bedziesz na tym weselu? :wink:
-
Nie, no musisz wieczorkiem koniecznie-chociaż na chwilkę tu wpaść :!:
Romeczko, nie rób nam tego :!: Jak my tu bez ciebie wytrzymamy :cry:
Zabiegana jesteś to pewnie też ładnie dietkujesz, bo nie masz czasu na jedzonko, co :?:
Mam rację :?:
Zdrowiej szybciutko i wracaj do nas :D