mam 162cm wzrostu...
keiko dzieki za mocne slowa. ale strasznie mnie doluje moj brak samodyscypliny. nie chodzi nawet o te wczorajsze slodycze itd ale o to ze jak dzis wstalam to dostalam takiego napadu ze pochlonelabym wszystko. nienawidze siebie za to ze rzadzi mnie gluipe zarcie.. no i jak napisalam odwiedzilam kibelek..
ale teraz jest dobrze. wkurzylam sie na siebie i pojechalam na basenik. wlasnie wrocilam, zjadlam zdrowy obiadek, wypozyczylam sobie same fajne filmy i bede siedziala, ogladala i myslala ze jednak nie jest tak zle. dzieki dziewczyny
musze nauczyc sie silnej woli, i mocnego, silnego charakteru. UDA SIĘ!!!!!!!!
Zakładki