Strona 2 z 12 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 113

Wątek: BUBUSONA, CAISSA74, ROMKA,ILKA15....POMOZCIE....

  1. #11
    elunka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    23-11-2007
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    407

    Domyślnie

    Witaj Bitz
    Nie martw się swoją wagą i tym, że masz niewiele wzrostu. Ja zaczynałam od 70 kilogramów, a teraz jest już 5 mniej, więc Tobie też się uda

    Co do Twoich spraw osobostych, to myślę, że powinnaś z Nim porozmawiać (ale wcześniej się upewnij czy jest tak jak piszesz) i sobie wszystko wyjaśnić. Wtedy będziesz mogła zadecydować co dalej...

    Wracając do Ciebie to myślę, że powinnaś zająć się sobą i pokazać wszystkim wokół, że jesyteś super kobietką Głowa do góry Bitz, musisz uwieżyć w siebie i to, że uda Ci się osiągnąć swój cel.

    Miłego dnia

  2. #12
    Awatar SweetCookie
    SweetCookie jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-11-2005
    Mieszka w
    KRK
    Posty
    223

    Domyślnie

    witaj blitz..tylko mi nie przesadzac z ta waga :P sama mam 164 cm i waze obecnie 73 kg:P nie mowie ze to ok bo przy naszym wzroscie powinnysmy z ok 10 kg mniej ale nie przesadzaj z ta waga :P
    co do meza nie wiem jakie sa wasze relacje,czy go jeszcze kochasz itd ale chyba zawsze mozna zaczac swoje zycie od nowa..sama mialam podobna sytuacje bylam z kims 3 lata, wielka milosc i oczywiscie banalne zakonczenie pod koniec zwiazku bylam strasznie wypalona mialam depresje zwlaszcza jak powiedzial ze odchodzi do innej bo mu sie znudzily grube kobiety zaluje ze nie skonczylam tego wczesniej i cierpialam i meczylam sie w tym zwiazku i ludzilam sie ze wszystko mozna naprawic,ze chialam mu wybaczac itd
    bylo to juz pare lat temu kiedys myslalam ze nie umiem bez niego zyc..ale umiem i malo tego teraz naprawde ciesze sie zyciem i znam swoja wartosc
    cokolwiek zrobisz powodzenia =)
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  3. #13
    Gofus jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-05-2005
    Mieszka w
    Morzyczyn
    Posty
    206

    Domyślnie

    Hejka! Jak tam samopoczucie, kochane laseczki? U mnie pada. Blitz to co teraz napiszę może wydawać ci się nie do przyjęcia ale powiem ci krótko: kopnij faceta w dupę. A to z wielu powodów:
    po 1. zasługujesz żeby być z kimś kto cię kocha i szanuje
    po 2. trwanie w związku tylko dla dziecka jest największa krzywda jaką możesz zrobić swojemu dziecku, lepiej żeby dziecko żyło z samotną szczęśliwą matką niż w nieszczęśliwej rodzinie i nawet jak dzidziuś ma parę miesięcy to i tak czuje, że relacje pomiędzy rodzicami są zaburzone.
    po 3. znajdziesz sobie kogoś bo jesteś fajną kobitką i nie daj sobie wmówić czegoś innego
    po 4. to nie twoja wina ale twojego męża i tylko jego, więc nie bierz winy na siebie!
    po 5 może ci się wydawać że bredzę ale uwierz że to nie koniec świata, jest wiele nieszczęść które spadają na ludzi przy których rozstanie z mężem to pryszcz.
    Nie chcę mówić, że cię to nie boli lub że nie jest to tragedia, bo masz prawo czuć się skrzywdzona, zła i niepewna ale poszukaj ludzi, może z rodziny, może przyjaciół i nie bój się prosić o wsparcie i radę i pokonaj te trudności. Ponadto statystycznie wiadomo, że jak ktoś raz zdradził to zdradzi znowu. A jeśli nie chcesz kopnąć go w tyłek bo np. szkoda ci kasy itd. to też sobie kogoś znajdź i zacznij żyć! głowa do góry!

  4. #14
    caissa74 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    popieram opinie GOFUS!!!!!!

  5. #15
    blitz jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    wieklie dzieki dziewczynki...jeszcze sama nie wiem co mam zrobic, probowalam z nim rozmawiac- wszystkiego sie wypieral....ale zdarzylo sie tak , ze ta laska z Niemiec do mnie zadzwonila..ona tez zyla w nieswiadomosci- jej mowil ze jest samotny...mamy zamiar sie spotkac...pytacie czy go kocham.....w glebi serca tak, ale rownoczesnie brzydze sie go..........

  6. #16
    Ilka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej blitz nie martw sie kochana bedzie dobrze

  7. #17
    Awatar keiko
    keiko jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-01-2008
    Mieszka w
    Strzałkowo
    Posty
    51

    Domyślnie

    dziś myślałam o tobie i właśnie o tej lasce że może ona nie wie... o tobie o dziecku..powinnaś naprawdę z nią jakoś się skontaktować, porozmawiać.Bo skoro ona nie wie to też jest mimo wszystko w jakiś sposób pokrzywdzona..to facet kłamie..a jak się ona dowie że macie dziecko itp to da sobie spokój...nie wiem co Ci poradzić, kopnąć go w dupę..faktycznie można ale to nie jest takie proste..postawiłam się w Twojej sytuacji..nie wiem czy bym potrafiła odejść od człowieka z którym mam dzieci, którego kocham (jeśli kochasz)
    jeśli zdradza to będzie w przyszłości zdradzał...możesz też postawić ultimatum...TY albo tamta...powiedzieć że jesteś w stanie mu wybaczyć(jeśli jesteś) i tego chcesz...żeby sprobować naprawić związek jeśli jego zdaniem coś jest nie tak..niech Ci powie co...
    jeśli Cię nie kocha itp to lepiej się rozstać, dogadać niech daje kasę na dziecko, niech Wam zapewnia byt bynajmniej do momentu aż dziecko będzie większe, będziesz mogła iść do pracy itp....
    ciężko coś radzić, zrobisz jak uważasz..ja Ci współczuję, dla mnie zdrada to nie wiem... smutne...
    Tak jak dziewczyny radzą weź się za siebie!!!!! zaskocz go, ze możesz być silną fajną kobietką(bo na pewno taka jesteś tylko tego nie pokazujesz) zrób to dla siebie i dziecka.

  8. #18
    Gofus jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-05-2005
    Mieszka w
    Morzyczyn
    Posty
    206

    Domyślnie

    Keioko, no przepraszam cię bardzo ale co da, że blitz porozmawia z ta drugą? ja tu czegoś nie kumam, jakie ma znaczenie że ta druga wie czy nie wie że on ma żonę i dziecko? a jakby korzystał z usług prostytutek to co? albo był pijany to co można to przyjąć? cholerka, ja się chyba narażę teraz ale to powiem niektóre kobity to się rodzą na męczennice! kurcze blade! facet używa se na boki ile wlezie a ona ma mu wybaczać, siedzieć w domu, prać, prasować gotować obiadki, sprzątać w domu, dbać o dziecko i jeszcze mu dogadzać? Kobiety same się nie szanujecie! kopa w dupę i już a jak ma zostać to na twoich warunkach ale z drugiej strony po co? już zawsze będziesz go podejrzewać. Ale to takie moje zdanie! Pozdrawiam!

  9. #19
    Ilka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gofus kochana masz racje...ojjj strasznaaaa sytuacja i strasznie smutna blitz 3maj sie bedzie dobrze....

    Gofus w jakim czasie tak ladnie schudlas?? jak to osiagnelas???

  10. #20
    Awatar keiko
    keiko jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-01-2008
    Mieszka w
    Strzałkowo
    Posty
    51

    Domyślnie

    Gofus czemu masz się narażać?...wyraziłaś swoje zdanie ot co...Rozmowa ma być choćby po to by dowiedzieć się od jak dawna są razem i na jakiej zasadzie-ja bym chciała to wiedzieć jeśli by mnie spotkała taka sytuacja, przecież ja nie każe czegokolwiek jej robić.Jak podejdzie do Ciebie laska i powie ej twój facet się ze mną przespał to jej uwierzysz tak od razu? ja poproszę o dowody...Rozstać się kopnąć w dupę..łatwo się mówi, a jeśli się kocha takiego drania? to co jestem męczennica bo kocham? ja właśnie pisze o tym o czym ty mówisz o rozmowie i moich warunkach...a zaufania wiadomo ze nie odbudujesz prędko-jeśli w ogóle je odbuduje...
    co do prania i gotowania sory i tak gotuje dla siebie i dziecka..na restauracje nie zawsze jeszcze mnie stać...wy normalnie macie jakąś schizmę i wizję kury domowej w czepku stojącej nad parującym garem i faceta w fotelu z pilotem... chyba w praktyce w tych czasach rzadko się to zdarza......

    jeszcze jedna sprawa znam małżeństwo które kiedyś było masakrą...każdy wróżył rozwód..facet pił i znikał(zgadnijcie gdzie..agencje itp), czasem podnosił rękę, mają dwie córki....kobita postawiła mu ultimatum...mógł stracić rodzinę..wiesz że dzisiaj mają zajebisty dom, firmę, nikt nie pije są fajnym zgodnym kochającym się małżeństwem?...bo ona wybaczyła i powiedziała mi że nie jedna noc przepłakana , nie jedna wizyta u psychologa, nie jedno opakowanie tabletek uspokajających ale nie żałuje tego że z nim jest, bo jest zajebiście. I naprawdę choć się nie słyszy o takich przypadkach to są tacy ludzie.bo najlepiej jest kopnąć w dupę i heja bo jakaś głupia duma..itp.nie wiem jakie są relacje, nie bronie takich facetów o nie bo to są świnie które wiesz widzą wypiętą dupę to lecą...nie mają honoru, po prostu gorzej jak ****** bo ta przynajmniej chce zarobić a facet co?...chce tylko zagasić swój zwierzęcy instynkt...to nie tłumaczy o nie.Po prostu trzeba porozmawiać... powęszyć...uzgodnić co i jak, skoro mu źle to po co siedzi, tkwi w małżeństwie?ech to jest temat rzeka, każda z nas ma racje..swoją rację, każda jest inna, ma inny punkt widzenia....i nie będę pisać że się mylisz bo to czy tamto bo masz rację trzenba krótko, ale wszystko ma swoje te złe i dobre strony....

Strona 2 z 12 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •