no i zalkladam swoj wateczek...nie wiem co napisac...jestem po powaznej operacji...nie moge uprawiac forsownych cwiczen, mam siedzaca prace,jestem obzarciuszkiem....no i maz mnie zdradza.....
no i zalkladam swoj wateczek...nie wiem co napisac...jestem po powaznej operacji...nie moge uprawiac forsownych cwiczen, mam siedzaca prace,jestem obzarciuszkiem....no i maz mnie zdradza.....
hej....ale napisałaś w "skrócie" o sobie....będę tu zaglądać, pisać czasem Cię opier####ć i wspierać jeśli będzie trzeba
zdradź ile masz lat? ja mam 22 latka.
Jeśli mogę zapytać..dlaczego napisałaś że jesteś zdradzana przez męża? jesteś pewna w 100% może po prostu tak myślisz, a prawda jest inna...życzę Ci oby tak było.(że się mylisz)
Jesteś po jakiejś operacji? ale spacerować chyba możesz cio?...więc głowa do góry..styczeń szybko mija niebawem będzie wiosna, świeże warzywa, na niebie słonko-wszystko co sprzyja by schudnąć..
blitz..no coś tak mało optymistycznie zaczęłaś ten swój wątek. Napisz coś więcej o sobie. Ile masz latek, wzrostu itd. Ja też mam siedzącą pracę i zdrówko mi też szwankuje ale się nie daję jak widzisz mi się udało i wielu zaglądającym tu kobitkom też. Pisz codziennie co ci na serduszku leży będę cię wspierać kochana nie łam się! Buźki!
Pesymizmem mi tu zawiało. Napisz coś więcej o sobie...
MOJA DROGA KRZYŻOWA
Tu sobie "dukam"
od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg
mam 160 cm i koszmarne 72 kg- to jeden z moich problemow..drugim jest ten, ze dowiedzialam sie ostatnio, ze moj maz przyprawia mi rogi.......i wiem to na 100%, wyjezdza na kontrakty do krajow U.E.juz ladnych pare lat....ostatnoi dowiedzialam sie, ze ma kobiete w Niemczech, z ktora jest od 3 lat i utrzymuje...ja mam male dziecko...co robic?????
Hej kochana jasne ze bede cie wspierac i zagladac tutaj jesli tyylko zasiade na komputer ... teraz mam dosc duzo czasu takze bede wpadlaa czesto potem ebdzie szkola wiec zadziej....ale bede sie starala obiecuje ci to i opieprzac tez jesli cos pojdzie nie tak w twojej diecie :P co do twojego klopotu to ja nie wiem co masz zrobic
będę wspierać. ;* kochasz go?
hejka Blitz...znam twoj bol...ale dobrze bedzie, jesli posluchasz, co maja do powiedzenia osoby postronne wiesz, jaki ja mam do tego stosunek - juz pol roku sie do niego nie odzywam- az mi wstyd , ze jest moim kuzynem....
jka mam juz dosc.....
Zakładki