Pysznie to zabrzmiało...mi zostało jeszcze około 500 do pożarcia ...coś wymyśle
Pysznie to zabrzmiało...mi zostało jeszcze około 500 do pożarcia ...coś wymyśle
Hej!!
No od tego tu jestesmy!!!!!!!!!!
Głowa do góry, piersi do przodu i zaczynaj dietkowac!!!!!!!!!!!!
i.............ĆWICZYĆ!!!!!!!!!!!!!!(JA TEZ MUSZĘ SIE BARDZIEJ DO TEGO ZMOTYWOWAC )
Pozdrawiam i buziaki
No i Romka, co wymyśliłaś? Bo ja też czasem intensywnie nad tym myślę, tenteguję sobie w główce i sięgam po wino. Bo lubię wino. Ale ileż można...?
Hej Dziewczyny
Wczoraj nareszcie dietka się udała... Ale mimo wszystko mam takiego doła... spowodowanego życiem prywatnym, że życ się odechciewa...
MOJA DROGA KRZYŻOWA
Tu sobie "dukam"
od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg
trzymamy kciuki mi to za rece scerply!!nic sie nie martw dieta napewno sie powiedzie!!!a co do problemow to napewno sie rozwiaza milosc przezwycieza wszystko!!!!
Sec na pewno wszystko sie ułoży...zobaczysz!
Misio...nic nie wymyśliłam ... do 18 -tej zjadłam gruszkę i nic więcej,bo mi sie nie chciało jeść . Potem poszłam robić paznokcie i wróciłam koło 24, wiec już nie było mowy o jedzeniu...
Ale jestem dumna , bo dostałam cukierka i go nie pozarłam
Witaj secretive!!!!!
Dietka utrzymana, spowiadaj się
A w życiu osobistym w końcu wszystko się ułoży po chmurnych dniach przychodzi słońce
Sec...mam nadzieję ze siedzisz sobie teraz z lubym w kawiarni i pijesz kawkę bez cukru
Zakładki