Wątek: mam dosc byc okragla!

Mam juz naprawde po wyzej uszu byc pulchniutka!cale zycie tak bylo!chudlam a po tem wracalam do ksztaltow!mam juz dosc cisnacych spodni i ubran w ktore sie nie mieszcze!podjelam decyzje wziescia sie w garsc!dluga droga przedemna!mam nadzieje ze mi sie wreszcie uda!

WITAJ, PRZYLACZENIE SIE DO FORUM TO NA PEWNO DOBRY KROK. MOZESZ TU LICZYC NA WSPARCIE I POCHWALY.
NAPISZ COS WIECEJ O SOBIE, WAGA, WIEK, PLAN DIETY.
WIEKSZOSC DZIEWCZYN MA REWELACYJNE EFEKTY STOSUJAC 1200 KCAL, JA JESTEM MNIEJ KONSEKWENTNA ALE JAKIES SUKCESY MAM ROWNIEZ. TEGO TEZ ZYCZE TOBIE

witaj.


podaj swoją wagę, wymiary i wiek. zobaczymy ile masz kilogramów zbędnych i pomożemy wybrać dietkę.

gobisia
, czekamy na jakieś info o Tobie... Ja też się muszę wziąć za siebie

witam!mam 28 lata i mieszkam w Paryzu!od 2 lat jestem mezatka! a wszystko zaczelo sie jak poznalam meza! po prostu chyba sobie odpuscilam i teraz waze 70 kg na 156 cm!koszmar co nie!nie pisalam bo mialam problem z net.ale diete zaczelam!pomalutku!milo mi ze moge tu znalesc wsparcie!!!

Gobisiu!!

Dobrze, że napisałaś!
Ja mam około 77kg (-3 kg) i 160 cm wzrostu. Trzy lata temu z dietą 1000 kcal schudłam z 80 do 62 kg. naprawdę można! Potem wszystko wróciło i od 20 stycznia znów jestem na diecie.
Zawsze dla mnie trudny był początek. Ale jak schudłam pierwsze 5-6 kg to wszyscy zaczęli mnie chwalić i to bardzo mi dodało skrzydeł Teraz po cichutku też na to liczę...
Musimy się nawzajem wspierać. Wtedy jest duuuużo łatwiej!
Pisz co u Ciebie! Pozdrawiam cieplutko - majka111

Ja tez wiele razy bylam na diecie ,ostatnim razem schudlam z 70 do 50kg i bylam szczesliwa!ale gdy zaczelam sie nie pilnowac kilogramy pojawuly sie natychmiast!Dzisiaj stanelam na wadze i jestem zmotywowana bo waze 69.5 wiem ze to smieszne ale kazdy gram jest wzny dla mnie!Nie wiem ja Ty ale ja ograniczylam totalnie sol! to znaczy zero soli!nie bylo latwo ale teraz juz 4 dzien i jakos sie przyzwyczajam!Napisz cos o sobie i jakie sa twoje postempy!!!!trzymam kciuki!!!!!!!!!

gobisiu, cieszę się, że zdecydowałaś sie odchudzać z nami- zawsze raźniej i lepiej tutaj popisać i zająć sobie czas niż opróźniać lodówkę i szafkę ze słodyczami Trzymam kciuki za Ciebie, bo będą Ci potrzebne i będę Cię odwiedzać- opieprzać i gratulować

dziekuje serdecznie za wsparcie!no i racja lepiej spedzic tu czas w milym towarzystwie niz oprozniac lodowke!!jak narazie sie trzymamwlasnie wrocilam ze spaceru dosc szybkiego z moim psem!dzieki niemu roszam troche swoja pupe!milo mi bedzie za kezde slowo a tym bardziej krytyczne ktore pomoze mi trzymac reke na pulsie!dzieki

Gobisia, trzymam za Ciebie kciuki!

Przyłączenie się do tego forum, to naprawdę dobry pomysł. Proponuję, żebyś zatrudniła sobie strażnika wagi. Świetnie motywuje, bo chciałoby się, żeby wskazywał coraz mniej i mniej!

Powodzonka