Hej dziewczyny!!!!!!
Kora gdzie ty nam zginęłaś
Kamcia gratuluję zgubionego kilogramka
Hej dziewczyny!!!!!!
Kora gdzie ty nam zginęłaś
Kamcia gratuluję zgubionego kilogramka
Dzięki ale wole się nie cieszyć zbytnio heh.
A tak swoja drogą kilogramy mogły by szybciej spadać hihi.
Kora opuszczasz sie!
Hejka!!!!!!!!!
Kora co się dzieje
Tylko nie rezygnuj z diety
witam!!!
dietka caly czas na topie
1000 kalorii dziennie juz od 28 stycznia
3kg mniej
hmmmm tylko w pierwszym tygodniu ubylo 2kg
w drugim nic
a ten trzeci kg dopiero teraz
czy to mozliwe ze organizm juz po 2 tygodniach diety zaczal sie bronic???
dziwne to ale na szczescie mnie nie zniechecilo
dzis rano bylo 70,2
czekam z upragnieniem na 6 z przodu
dziewczyny chcialam wam napisac ze jestecie wspaniale
pojawilam sie zaledwie kilka razy na forum a wy mnie wspieracie, pamietacie o mnie i sie martwicie
nigdy nie spotkalam sie z taka wielkia zyczliwoscia
dziekuje ze jestescie
wsparcie potrzebne jak woda na pustyni
zaczynam wierzyc ze mis ie naprawde uda
Kamcia gratuluje 1 kg
zobaczysz ze to nie jest takie trodne
trzeba tylko troszke samozaparcia i bedzie ok
Recmal ty juz tyle zrzucilas
idziesz jak burza
gratuluje
73-60.... a kiedy bedzie te 55????????
Witaj kora fajnie że wróciłaś
Gratuluję zrzuconych kilogramków one motywują najbardziej
U mnie też rano było 70,6 i z upragnieniem czekam na 6 z przodu. Ja mam wielkie ważenie w poniedziałki więc myślę że może się pojawi
Razem damy radę
Kurczę wy idziecie jak burza a ja tak skromnie.
Mnie się wydaje ze ja to nigdy nie zrzucę 4kg
A co dopiero to co sobie obrałam za cel
Jem tylko śniadanie i obiad
Za to full wody piję
No i staram sie przynajmniej 50 brzuszków dziennie zrobić
Czasem z córcia razem ćwiczymy hehe
Bo mowi że mama guba jest
Musze chyba w aptece jakieś witaminki sobie kupić
Żeby braków z tej diety nie było
Dodam jeszcze że dietkuję 4-ty dzień
kamcia 4dni dietki to sie dopiero organizm oczyszcza
a ty juz i tak kg schudlas
powoli schudniesz i bedziesz sie z pewnoscia lepiej czula
nie waz sie za czesto
np tylko raz na tydzien a wtedy bedziesz widziala efekty
ja dzis tysiaczka chyba przekroczylam
nieduzo bo najwyzej jakies 200 kalori ale jednak
niedlugo okres bedzie takze apetyt rosnie
mam nadzieje ze slodycze bede omijac szerokim lukiem
trzymajcie kciuki zeby sie udalo
73-60.... a kiedy bedzie te 55????????
No słodycze to bomba kaloryczna
Mnie naszczęscie nieciągnie do tego
A co do ważenia to muszę wage z domu wynieść
co by mnie nie kusiło
Oj Kora ty się tymi 200 nie martw to tak mała nadwyżka. Jutro się poprawisz i będzie ok.
A te nasze trudne dni to dla nas masakra ja też mam apetyt co niemiara,
ale już mi przeszło bo właśnie jestem w trakcie
Kamcia ty się niczym nie przejmuj 4 dni to początek i kilogram zrzucony i tak ma być
Ja też jestem niecierpliwa i chciałabym schudnąć najlepiej 10 kg w tydzień, ale zdrowo to 1-1,5 kg tygodniowo.
A propo wagi to sama właziłam na nią jak tylko szłam do łazienki, teraz już mi przeszło ale i tak ważę się codziennie rano. Na raz w tygodniu ciekawość by mi nie pozwoliła
WSZYSTKIM DUZO MIŁOŚCI W DZISIEJSZYM DNIU
Dzisiaj żyjemy miłościa kilogramy muszą spadnąć
Zakładki