Wątek: co mnie nie zabije to mnie wzmocni (start 11.02.08)

dostałam nakaz 'cukrowania się' podczas nauki bo inaczej wkrótce padnę z wycieńczenia. to się słucham. kupiłam sobie czekoladę dla diabetyków, taką ładną z orzechami, i mam zamiar zjeść dzisiaj 1/3 tabliczki. w limicie of course.

poza tym się uczę ale nic mi do głowy nie chce wejść. ja chcę już mieć to wszystko zaliczone nie musi być na 5-tki, 3 mi wystarczy, naprawdę... byle poprawki nie było


pris
dziękuje ale przecież idzie powoli :P i jeszcze długa droga przede mną

Autkobu
haha z którym pajączkiem? jeżeli z tym brzydkim, okropnym pająkowatym to pół nocy nie spałam bo byłam przekonana że on się gdzieś czai i czeka aż zasnę by mnie zjeść...


trzykolory
ja mam ogromną arachnofobię, bardziej od pająków boję się tylko krwi i środowego egzaminu z finansów...

aimka6w
dzięki

Kochana zaliczysz wszystko! jestes mądra i zdolna dziewczyna!
ehhh zazdroszcze tego cukrowania, mam dwie czekolady z orzechami w szufladzie i czekają na swoją kolej :P leżą już tam 2 tygodnie ponad więc nie jest źle ze mną!

mi też nauka za dobrze nie idzie! ale damy radę!!!!!!!!!!!
mi taki pajączek mógł by zjeść trochę z ud np i łydek
buziaki!

oj, przestańcie o tych paskudnych pająkach mówić! boję się panicznie!

brrrr....

pomyśl, że w czwartek będziesz miała już tylko 2 fobie
zdasz na pewno.
trzymam kciuki

właśnie sobie przypomniałam że zapomniałam dzisiaj poćwiczyć źle ze mną, nauka mi chyba cały mózg zeżarła jutro egzamin z mikro trzymajcie kciuki żeby 1)pytania były proste, szczególnie te otwarte (tzn. żebym znała odpowiedzi na te pytania) 2)żebym zdała 3)żeby mnie B nie rozproszył 4)żebym nie okazała się skończoną debilką matematyczną dla której 2+2=6

trzykolory
2 fobie to ja będę miała dopiero jak zobaczę wyniki z finansów i przy moim nr indeksu będzie stała śliczna 3.

idę ćwiczyć, bo jak sobie odpuszczę jeden dzień to już potem się nie zmuszę aaa co do diety to jest dobrze i zdrowo, dużo warzyw dzisiaj

no to super! powodzonka w ćwiczeniach, a w indeksie bedzie nie 3, tylko 5!!!!

5 na pewno nie będzie bo facet mówił że na egzaminie obowiązują wykłady i książka, a ja się tylko uczę tego co było na wykładach bo więcej nie dam rady także 3 w pełni mnie usatysfakcjonuje. 3.5 byłoby już powodem do ogłoszenia radości narodowej

[ćwiczenia właśnie skończyłam, spociłam się jak cholera bo gorąco strasznie jest... no ale było i 100 brzuszków i 20 pompek]

hej gratuluje spadku wagi , i dietkowego weekendu
jutro oczywiście 3mam kciuki

powodzenia*

dzięki carin :*

napisałam wszystko, czy poprawnie okaże się w przyszłym tygodniu.

jestem padnięta. ale odpocznę dopiero w środę. póki co ciąg dalszy nauki - finanse

mam problem. i to poważny. wszystko ze mnie spada/na mnie wisi. dowiedziałam się o tym dzisiaj w momencie gdy stwierdziłam że nie wypada iść z krótkim rękawkiem gdy pada deszcz. całe szczęście że niedawno kupiłam sobie żakiet bo eleganckie ciuchy z sesji zimowej nie nadają się już do noszenia.





zaspany facet w garniturze to najpiękniejszy widok na świecie

no to chyba rewelacyjna wiadomośc, tylko troche kosztowna co ??

miłej nauki*