Cytat Zamieszczone przez tanczacaZkaloriami
Ojj, 5h korepetycji to duuużo Ja po 3 jestem zwykle rozbita i mam dość!
I widzę, że plan dnia podobny: ja z kolei babcię w szpitalu dziś odwiedzam, potem na uczelnię biegnę...
Uhh, z zębami to paskudna rzecz... Jak mi ósemka rosła to spuchłam jak chomik i żywiłam się przez kilka dni przetartym jabłkiem i kaszkami dla dzieci... I ak dzielna jesteś, że grahamkę możesz zjeść
ano 5 godzin, bo w poniedziałek musiałąm odwołać korepetycje z powodu zęba i w czwartek też z powodu zęba...to się nazbierało na dziś 5 godzin.....

taaaaa następnym razem jak bedę jeśc grahamkę to Ci zrobie zdjecie jak to wygląda....pokrojone jak kiełbasa na jajecznicę a kaszkę, jabłko przetarte i Gerbera jadłam wczoraj...już mam dosć...