Wątek: Motylem byłam ;)

Co do ćwiczeń to jestem przyzwyczajona, normalnie jeździłam na orbitreku 1 godzinkę a na drugi dzień na rowerku 2 godzinki i tak to trwa już ze dwa lata z przerwami. często ze względu na np remonty domowe nie miałam gdzie ustawić sprzętu i z tąd te przerwy w ćwiczeniach. Nigdy za to nie mogłam biegać ale za to pływam nieźle i to na długie dystanse co do dietki to masz rację cały czas nad nią pracuję. Buziaki.

CYTUJE:"Ja też uważam że problem tkwi głównie w motywacji, nabrać chęci do ćwiczeń to nie problem ale utrzymać się w tym przez kilka miesięcy to naprawdę sukces. Myślę również że efekty wynagrodzą w końcu wyrzeczenia."

Witaj! I własnie o to chodzi ta motywacja, czy ktoś zna jej źródło to chyba będę po nią stała w kolejce, zaczynam dopiero a juz się o to martwie. Tobie jej życzę, ja też mam obsko kilogramów tłuszczyku i tylko myśle o tym że od jutra zaczynam walkę i postaram się ją wygrać. Trzymam kciuki.

Ja również życzę powodzenia, ja mam jeden sprawdzony sposób na przynajmniej nie zniechęcanie się do ćwiczeń. czasem nie wychodzi ale z reguły działa, mianowicie ...nie myśleć o tym że trzeba za chwilę ćwiczyć, bo wtedy zazwyczaj szuka się wymówki. Ustalić sobie że np ćwiczę od 6:00 do 7:30 ja ćwiczę od 8:15 do 10:15 poprostu wracam z zakupów i automatycznie wsiadam na rowerek ale staram się mieć pod ręką pilta od tv i coś do czytania. Trzymam kciuki

ja muszę odkurzyć mój rowerk bo go zaniedbałam, chciałam zrobić sobie małą przerwę i już na niego nie wsiadłam szybko przytyłam, teraz znów zaczynam od nowa... WIERZĘ ŻE MI SIĘ UDA
pozdrawiam i trzymam kciuki, POWODZENIA

Prawda jest taka że trzeba jeść wszystko i tłuszcze też bo to one tak jak białka budują człowieka,odstawić to można węglowodany czyli chleb w wielo jakiej postaci i ten razowy i tamte duperele też.Więc lepiej mięso upiec na małej ilości oliwy niż zjeść gotowane, bo tłuszcz też jest potrzebny. Tak samo słodycze zjeść sobie małego batonika, bo one mają głównie do 300 kalorii, ale upchnąć go w tych kaloriach czyli np. nie zjeść czegoś.Wyeliminować w ogóle ryż, ziemniaki i, kasze jęczmienną. makaron- to obowiązkowo.
Ja wracam do normalnego jedzenia wystarczy że przestane jeść węglowodany, a problemów z nadwagą już nigdy mieć nie będę.

To też jest jakiś sposób, ale myślę że tak naprawdę to oprócz FASTWUDÓW i napojów słodzonych typu COLA można jeść wszystko byle z rozsądkiem , nie ma czegoś takiego jak efekt jo-jo wuwczas gdy po zakończeniu diety przejdzie się na jakiś czas na dietę stabilizacyjną no i zachowa nawyk ćwiczeń 3 razy w tygodniu. Warto też czasami zastosować dietę nie łączenia niektórych pokarmów np: zjeść kotleta ale z sórówką, pamiętać aby po takim posiłku nic nie jjeść przez trzy godziny, wtedy strawimy go w 3 godziny , a jedząc coś dodatkowo po nim przedłużamy to trawienie do 8 godź.

Ja akurat pije Pepsi Max bez cukru a co do fastwodów nigdy takiego czegoś nie jadłam i nie wiem o co w ogóle chodzi.

aniu fast-foody to: hot-dogi,hamburgery,kebab,mcdonalds i wszystkie inne gotowe zapiekanki, lazanie itp itd które nawet można kupić w sklepei (niestety)...pokusy czaja sie wszędzie,ale najgorsze znich to slodycze...tak na prawde nic nam nie daja( zero korzyści) ale tylko szkodza i niestety uzależniają...wiem cos o tym-uwazam że jestem od nich uzalezniona ale walcze....
chleb pelnoziarnisty tez jest potrzebny - pomaga w metabolizmie -jak sie zje dziennie 2-4 kromki takiego chlebka to sie na pewno nie przytyje. A ziemniaki wcale nei sa kaloryczne - to warzywo. Bomba kaloryczna stają sie wtedy kiedy sie je poleje sosem czy tłuszczem. Ziemniaki tez w diecie sa czasami potrzebne - śa bagatym źródlem wit C - a jak wiadmo wit C ma zbawienne dla naszego organizmu dzialanie.tak samo ryż czy kasza - wcale nei są tuczace.
głw problem to sa : slodycze, fast foody, tłuszcze (nie licząc oliwy z oliwek), oraz zbyt duże porcje i jedzenei 3 wielkich posilków zamist np 5 malych.
Nie wolno rezyzgnowac z cennych dla nas węglowodanow ktore sa nam rano bardzo potrzebne.
A efekt jojo wystepuje po glodowkach i dietach poniżej 900 kcal....gdy jemy za malo organizm uważa że nadeszły cięzkie czasy i w momencie kiedy zaczynamy po takiej głodowce jeść normalnie, nasze cialo momentalnie odklada wszystko na zapas z obawy że znowu nadejsa chude czasy...tak więc grunt to racjonalne odżywianie zawierające wszystkie neizbędne skldniki odżywcze..

pozdrowiam

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


A tu schemacik Łączenie pokarmów dozwolone i niedozwolone. Mam nadzieje że działa ten link bo trochę sie napracowałam, a najwięcej to nad strzałkami ...hi hi.

Zamieszczone przez bubusOna

aniu fast-foody to: hot-dogi,hamburgery,kebab,mcdonalds i wszystkie inne gotowe zapiekanki, lazanie itp

Aha, to ja czegoś takiego nigdy w życiu nie jadłam. Dzięki za wyjaśnienie.