Wątek: Motylem byłam ;)

Wpadam się przywitać!
Co tam u ciebie widzę że pierwszy sucesik za tobą byle tak dalej. Trzymam za ciebie kciuki. Buziaki :-*)

Trzy dni miałam luzu, bez ćwiczeń bo chyba się przeforsowałam, ale dziś już ok, ćwiczyłam i nic mi nie było. Dietkę przez te trzy dni też utrzymałam . Mam nadzieję że ten tydzień będzie równie dobry jak poprzedni.
Całuski dla wszystkich.......

no widze ż pieknie ci idzie

i pamietam nie przeginaj - i w ćwiczeniach i w jedzeniu trzeba zachowac złoty środek - nie za duzo i nie za malo

buziaczki

Tydzień 3
Za mną trzeci tydzień diety, jak na razie radzę sobie nieźle i myślę że spokojnie z czasem przywyknę do takiego jedzenia, muszę tylko bardziej urozmaicić kuchnię, aby była bogata w różne składniki a przede wszystkim smaczna. Muszę zakupić dobrą patelnię no i oczywiście parowar. Gorzej z ćwiczeniami , od wtorku ciężko mi jest się do nich zabrać. Mam trochę sprzętu ale muszę jeszcze nabyć kilka sztuk np: hantelki, stepter i skakankę, na szczęście te droższe już mam : orbitrek i rowerek stacjonarny. Naprawdę, taka mini siłownia to świetna sprawa. Szkoda tylko że nie ma nikogo kto by się ze mną pomęczył .
Reasumując: z ćwiczeniami trochę przegiełam przez ten tydzień ale za to utrzymałam dietę 1000 -1200 kcal. A za ćwiczenia biorę się od zaraz.Z wagi nie zleciałam ale za to zeszło mi z centymetra w niektórych partiach ciała No i wyszło że tłuszczyk z 49% zszedł do 43%.

Dzien Dobry Basiu

chcialam sie przywitac i stanac w obronie ziemniaka!
Na mojej dietce (1200 kcal) jem ziemniaki 5 x w tygodniu jako glowny skladnik obiadu, przeciez to jedyne zrodlo przyswajalnej skrobii.

I chudne (juz - 16kg) pokochaj ziemniaczki z pietruszka lub koperkiem, albo nawet z cebulka na oliwce.

Milego dietkowania

Dziękuję za wszystkie rady, bardzo mi pomagają....!!!
Ziemniaki mam zamiar wprowadzić do diety ale jeszcze nie teraz ,tak za pięć kilo powolutku. Ziemniaki są mi obojętne więc za nimi nie tęsknię, za to bardzo lubię warzywa mrożone, duszę je krótko i jem i to mi do 100g mięsa lub rybki wystarcza spokojnie.
Jestem pewna że ziemniaki nie szkodzą pod warunkiem że są w rozsądnych ilościach i podane z odpowiednimi produktami.
Gratuluje Joasiu sukcesu a tak na marginesie to masz na imię jak moja córa. Pozdrawiam.!!!!!!!!

Witam wszystkich,
mnie tez baaardzo, ale to baaardzo brakuje motywacji. Zaczelam robic a6w,jak wytrwal do konca 42 dni, to beda super efekty. No i jedzienie ograniczam oczywiscie. jestem grupa ) wiec - tylko mieso, ryba i warzywa. calkowicie zabronione, tzn. moj organizm nie przejmuje, rzeczy macznych, przennych, makaronow, ziemniakow itd.
Musze, musze przestac zrec !!!!

dziewczyny prosze pomocy napiszcie mi krok po kroku jak mam ruszyc ten wskaznik na strazniku bo nie wiem jak to zrobic plis bede wdzieczna

Dzien Dobry Basiu sukcesik jeszcze nie do konca ale dziekuje bardzo Bedzie jak wejde w te czarne 3/4 spodnie co je sobie kiedys kupilam jak wazylam 62 kg hihihi i do tego czarne elastyczne buty, ktore siegaja do kolanka i biala buzeczka, co sie zalotnie nie dopina z lekka na biuscie i wtedy ... strzezcie sie chlopaki

zycze milego dietkowania i pozdrow Joasie

Basiu i ja wpadam z wizytą po któtkiej nieobecności. Widze że zaangażowanie jest , a to najważniejsz. Bardzo zazdroszcze Ci tej mini siłowni. Ja narazie tylko spaceruje po 2 godzinki i czasami kilka brzuszków i skłony. Pozdrawiam i życze dalszej mtywacji dla nas dwóch, a napewno się przyda. Buziaki