Atshe wzajemnie...dietka jak najbardziej w porząku..rano 4 kromki chlebka graham z serkiem topionym..potem jabłko... i na obiadek miseczka zupy buraczkowej mniam,,,,, no i mam w palnach jeszcze kubeczek budyniu śmietankowego.. .aaaaa wiecie co...mam wagę do ważenia jedzonka ale nie wiem co z tym budyniem bo jakos mi sie jesc nie chce....a zaraz 17 .... chyba sobie odpuszczę...może któraś z was mogłaby mi powiedzieć coś więcej o błonniku...

U mnie też licha pogoda..ciemno zimno na szczęście z domu nie trzeba już wychodzić...
Pozdrówka