Dziwnie pisać samej do siebie...ale to mi pomaga no i mam świadomość że ktoś tu zagląda .. A więc kolejny dzień moich zmagań wyglądał tak :

Śniadanko
3kanapki graham z szyneczką
Kawka z mlekiem (bez cukru)
II Śniadanko
Kisiel
Obiad
Pieczona cykoria z szyneczką w sosie beszamelowym (sos starałam się omijać )
Podwieczorek
Kawałek pomelo mniam,,,,mniam

No a na kolację 1,5 godzinki siłowni