-
liczę na wsparcie :)
witam
jestem tu nowa. Mam 39 lat, 174 cm wzrostu i 85 kg wagi. Zawsze miałam skłonność do tycia. Jednak na ogół udawało mi się utrzymać jako taką wagę. Dwa lata temu zaczęłam regularnie ćwiczyć w fitnes klubie (2xrowerki, 2x pillates) i zmieniłam dietę (warzywa, owoce, zero słodyczy - które kocham , zero tłuszczu) . Udało mi się osiągnąć wagę 71 kg. Wyglądałam młodo, czułam się doskonale, i nagle... Zachorowałam. Dopadła mnie choroba z autoagresji której skutkiem była nadczynność tarczycy. Wdrożono leczenie thyrozolem . Nadczynność się cofnęł, rzut choroby minął , jednak skutki pozostały opłakane - w ciągu roku 15 kg więcej. Niestety ten lek spowalnia metabolizm. I w ogóle cały organizm mój zgłupiał. Teraz jest dobrze, mam nadzieję , że choroba szybko nie wróci. I dlatego próbuję coś ze sobą zrobić, ale ciągle w podświadomości mam zapisane - "czy warto" ? Bo skąd mam wiedzieć, że znowu wszystko nie pójdzie na marne. Dlatego tak bardzo potrzebne mi jest wsparcie i dobre słowo
Od tygodnia stosuję dietę 1000, zaczęłam znów chodzić na ćwiczenia. Mam nadzieję , że mi się uda choć trochę zrzucić tego balastu.
-
witaj ewilek!
cieszę się że tutaj zawitałaś! Będę wpadać i wspierać (mam nadzieję, że nie będę musiała Cię opieprzać ).
-
Witaj! Trzymam kciuki i życzę powodzenia!
Skoro trzymasz dietkę i ćwiczysz, to na pewno będziesz chudła - byle powoli i zdrowo. Będę dopingować
Pozdrawiam!
-
Znalazłam to na innym forum w czyimś podpisie i mnie powaliło :
"...Życie nie powinno być podróżą do grobu, której celem jest dowiezienie do końca atrakcyjnych i dobrze zachowanych zwłok. Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce, tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy dupy, krzycząc... " ALE TO BYŁA JAZDA..."
-
dzięki za słowa otuchy
lili213, ten tekst mnie też powalił, jest suuuper. Już go skopiowałam i zabieram do pracy .
Dietka na razie się udaje, z ruchem w wekendy jest gorzej, ale okurzanie i takie tam inne to tez chyba ruch, nie?
-
Witam nowa kolezanke!
Przykro mi z powodu przebytej choroby i trzymam kciuki za to aby nie wrocila Oczywiscie jestem z Toba i bede wspierala w miare mozliwosci!
Damy rade
-
Witaj!
Wage i wzrost mamy prawie identyczne, więc się dołącze do ciebie i będę czasem wpadać i podtrzymywać na duchu lub dawać kopniaki, oczywiście licze na rewanż. Trzymam kciuki i napewno się uda - głęboko w to wierze.
Buziaki :-*)
-
Witaj, jak idzie? Dietkujesz?
Pozdrawiam!
-
Witajcie, jestem tu nowa, czy przyjmiecie mnie do swojego grona ? Zaczęłam odchudzanie tydzień temu od wagi 85 kg, dzisiaj waga pokazała 83 kg, a chcę dotrzeć do 70-68 kg, sama nie wiem czy wytrwam w postanowieniu, a z Waszą pomocą napewno mi sie uda. Pozdrawiam cieplutko Ewa
-
Witajcie, jestem tu nowa, czy przyjmiecie mnie do swojego grona ? Zaczęłam odchudzanie tydzień temu od wagi 85 kg, dzisiaj waga pokazała 83 kg, a chcę dotrzeć do 70-68 kg, sama nie wiem czy wytrwam w postanowieniu, a z Waszą pomocą napewno mi sie uda. Pozdrawiam cieplutko Ewa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki