Strona 1 z 7 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 68

Wątek: Umre jak nie schudne

  1. #1
    nova22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Umre jak nie schudne

    Podejmuje kolejny raz probe, za kazdym razem jest trudniej. taak. Teraz waze 126 kg przy wzroscie 160cm. Tak cholernie mi ciezko, ze musze cos z tym zrobic. Zre kompulsywnie, do tego dochodzi niedoczynnosc tarczycy, przekichana sprawa. Szybko umre, jak nie schudne, to mi powiedzial psychiatra i dal meridie. ale ja jem i z meridia, bo mam zaburzenia woli. ale juz nie chce! Nie chce, szoda mi czasu, ,zycia. Bylam na Krecie i wstydzilam sie wejsc na basen, jasne, taka kupa sloniny, wszystko sie na mnie trzzesie i dygoce. Lepiej nie wychodzic z domu. Za chwile pojde na spacer. Wiem, ze mnie depresja tlucze, wszystko na raz. 16 kwietnia umarl moj ojciec, meczyl sie przez 2 lata. W tym czasie przytylam z 15 kg. Jestem uzalezniona od jedzenia, uzalezniona. Musze sie cholernie kontrolowac, zeby nie jesc. Mam corke, meza, wiem, ze mam dla kogo zyc ale momentami mi sie nie chce, po prostu mi sie nie chce. Mial byc gruby list i ciezki list, to jest. Odkad pamietam mam zaburzenia odzywiania, to jest przewodni temat mojego zycia. amen

  2. #2
    Awatar siba
    siba jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Sopot
    Posty
    744

    Domyślnie

    Wiesz co, a moze zamiast do psychiatry, ktory nafaszeruje cue chemia, pojdz do psychologa. Roznica jest kolosalna. Tabletki nie rozwiaza twoich gdzies tam ukrytych przyczyn takiego stanu a zanm ludzi , ktorzy stali sie zupelnie innymi ludzmi wlasnie po kilku wizytach u psychologa. Warto sprobowac, bo na pewno masz w zyciu mase powodow do szczescia tylko nie potrafisz ich zauwazyc

  3. #3
    nubia2000 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nova22 mam zaburzenia przemiany materii-to dzięki burzom hormonalnym jakie przeszłam w życiu, mam niedoczynność tarczycy i wagę 3cyfrową
    Przez ostatni niecały miesiąc głównie dietę 1000kcal schudłam 5kg...nie dużo ,ale mam czas do przyszłych wakacji, albo do jeszcze następnych...
    Też mi ciężko chodzić, wysiadają mi stawy, serce...
    Wiem, że trudno ,ale razem, tutaj nam się uda Trzymaj się


    P.S.
    Meridia wywołała u mnie napady łakinienia

  4. #4
    nova22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jasne, ze chodze do psychologa. Poza tym sama nim jestem! Psycholog tez czlowiek. Dobra pocieszylyscie mnie troche wczoraj bylo niezle
    dzis waga 124,600
    sniadanko lekkie.
    Jestem w zlym stanie psychicznym i to prawda ale w koncu gdzies i kiedys musze przezyc zalobe i ciezki czas choroby ojca. poza tym jestem na urlopie to mi wolno

  5. #5
    szane jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nova skarbie pisałam do ciebie na innych postach, ale dopiero teraz tu tafiłam i poznalam troszkę twoją historię.
    Z tej perspektywy trochę inaczej to wygląda.
    Bardzo dobrze , że jesteś tu z nami Zaraz spróbuję wyjaśnić dlaczego. Otóż :
    Jak człowiek bierze od życia cięgi, musi zmagać się z chorobami swoimi i bliskich, jeśli w życiu człowieka dochodzi do osobistych tragedii, to zaczyna działać jakiś pokrętny system obrony. Człowiek "obrasta" jakąś taką skorupką, która powoli ale skutecznie odgradza go od innych, naewt tych najbliższych. W środku jest jedno wielkie nieszczęście, żal do świata, do życia, obwinianie się za wszystko zło, które go spotyka.
    Znam ten stan, przeżyłam go i wiem jak trudno wyrwać się z niego. Jak trudno, podejmując jakieś działania nie myśleć " po co ja się staram, to i tak nie ma sensu"
    Masz prawo do smutku, tego ci nikt nie odmawia, ale pamiętaj też , że nasi kochani, któży odchodzą, żyją w naszych sercach i w naszej pamięci. Napewno nie sprawia im radości nasze załamanie. Napewno chcą nas widzieć szczęśliwymi i radosnymi.
    To , że jesteś z nami to twój pierwszy krok w lepsze życie - brzmi pompatycznie, ale to znak, że chcesz zmienić to co ci dokucza, co cię męczy.
    To znak , że rozbijasz skorupkę. Tu jest łatwiej się otworzyć bo jesteś anonimowa, tylko ty jedna wiesz kto kryje się pod tym pseudnimem.Tu nie musisz bać się braku akceptacji.
    To jest naprawdę wielka sprawa, przekonasz się jak z dnia na dzień będzie ci łatwiej
    Już napewno przekonałaś się, że nie piszemy tu tylko o dietach i odchudzaniu. Owszem jest to temat przewodni, ale piszemy też o swoich smutkach i radościach, o naszych zwierzakach, dosłownie o wszystkim i to jest wspaniała sprawa, bo czasami człowiek czuje potrzebę szczerego wygadania się a nie bardzo ma do kogo. Na forum można to zrobić i zawsze znajdzie się ktoś kto poda rękę i pomoże wyjść z dołka.
    Bądź z nami i zmieniaj siebie na szczupłą, uśmiechniętą, szczęśliwą dziewczynę
    Zrobisz to napewno , my cię przypilnujemy
    Pozdrawiam cię bardzo cieplutko i proszę uśmiechnij się na dobry początek

  6. #6
    Awatar siba
    siba jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Sopot
    Posty
    744

    Domyślnie

    Podobno najtrudniej pomoc sobie samemu Tak sobie kiedys wlasnie pomyslalam: co robi psycholog jak sam ma problemy To chyba dosc dziwne uczucie isc sobie do kolegi po fachu Szczegolnie w tej dziedzinie

  7. #7
    nova22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    W sumie nie mam oporow przed psychologiem bo wiem, ktory jest dobry A w tej sprawie to juz jak najmniej Sama sie przekonalam, ze lekarstwa typu meridiana mi nie pomoga, jesli sama nie zechce schudnac. No i pracuje nad swoja motywacja cztajac zeznania innych grubaskow
    dzis bylo super, zjadlam za 1000 a jest juz 21, wiec sie bede trzymala nakupilam warzyw, wody mineralnej.
    A najfajniejsze jest to, jak moi klienci reaguja na moje rozmiary. Poniewaz mnie lubia, wiec wspieraja, a bron Boze zeby mnie naklaniali do odchudzania ale musze bo mi za ciezko.

  8. #8
    nova22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Szane!
    Jestes bombowa po prostu i uderzasz wto, o co mi chodzi Anonimowosc, ,brak oporow, akceptacja i wsparcie. To jest to! Internetowa grupa wsparcia. Zgadza sie, ze jest mi potrzebna pomoc, taki mam czas, ,ze musze ja miec, a nie jak zwsze - dawac innym.
    Drogie kobitki, bardzo wam dziekuje za posty, jestescie naprawde wzruszajace. mam zamiar nadal sie szanowac i nie zrec czegos, co mi szkodzi i idzie w tylek (ogromniasty ) won syfiaste zarcie!

  9. #9
    micha8 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-07-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nova 22 Witaj

    Jak przeczytalam twoj list lzy mialam w oczach, doskonale cie rozumiem moja mama tez zmarla niedawno od tego czasu przytylam jeszcze 10 kg to stres bol i zal, nie moglam sie z tym pogodzic zawsze bylysmy razem teraz zostalam sama, Ty masz rodzine i masz sie kim opiekowac - dziecko, dlatego tzrymaj sie i nie daj sie zalamaniu. pa pa

  10. #10
    nova22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzieki Micha, sie zbieram, musi byc lepiej

Strona 1 z 7 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •