Pewnie, że da, co ma nie dać. Wszak to silna dziewczyna
Pewnie, że da, co ma nie dać. Wszak to silna dziewczyna
witajcie kobitki nie mialam jak wam wczoraj zdac relacji z dnia bo od tesciow wrocilismy o 24 fajnie bylo ale sie najadlam jak nigdy a moze tego siego noi takim sposobem dobilam do 2000kcal ale od dzisiaj znowu dietka jutro oczyszczanie i jade dalej nie dam sie a na wage nie staje nie bede sie wkurzac a jak tam u was [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
no ta teraz ladnie dietkujemy jak ja mam isc do dziadkow, ale Wy jestescie okropne;p
Dietkujemy, dietkujemy Wczoraj mogłyśmy sobie pofolgować, ale dziś już grzecznie na dietę wracamy
Wenezuela, zjedz u dziadków tylko jeden kawałeczek cista i nie dawaj się namówić na drugi, a jakby co to głośno krzycz, że jesteś na diecie
I ruszyłyyy!!!! Kiciamicia wysówa się na prowadzenie, bo Sephrene zwalnia trochę kawałek serniczka. Tylko jak długo Kiciamicia utrzyma to prowadzenie skoro dziś ma być na samych ziółkach, w krótce może osłabnąć. Ale, ale do naszych zawodniczego dołączają inne. Proszę państwa, co za wyścig!!!
Heh, zaczyna mi odwalać Nie ma co się przejmować, to nie groźne
Hyhy, chyba powinnam być komentatorem sportowym, jak sądzisz?
Zakładki