Zginela smiercia naturalna :P przez impreze w sobote nie wytrzymalam noi koniec
Hejka Kiciamicia,
widzę ze po imprezce w nienajlepszym jesteś humorze.
Ale to nic, nie pozwól by jeden wieczór sponiewierał twoją dietkę.
Dziś kolejny dzień i wierzę, że dasz radę
Czasami zdazają nam się malutkie wpadki, najważniejsze jest się po nich pozbierać
i dalej dążyć do celu.
Proponuję dziś odrobine chociaż poćwiczyć, zobaczysz że o wiele lepiej sie poczujesz po minionym już weekendzie
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Witajcie kobitki no to zaczynam kolejny dzien starcia z kilogramami wczoraj zauwazylam ze moja waga cos zle chodzi chyba nowa by sie przydala :P
Carrrisma nie dam sie walcze walcze widze ze tobie idzie super a mi cos ten kg z pierwszego etapu nie chce zejsc ale musi wkoncu ruszyc
Ohhh, jak ja lubię gdy jesteś w dobrym nastroju
Tak o wiele lepiej
Ah, tym kilogramem to się nie przejmuj pewnie, ze ruszy
Zakładki