-
grubasku wiem, że nie jest Ci łatwo... myślę, że musisz się czymś zająć, żeby się nie dołować... hmmm! tylko nie wiem co by Ci tu polecić?...
nie wiem! może dobre by były na początek codzienne spacery, w takim tempie jak Ci najbardziej pasuje, wiesz nie jakieś forsujące, ale żeby mieć trochę ruchu, żeby pobyć na świeżym powietrzu, żeby wystawić troszkę buzię na wiosenne słońce...
u mnie jest tak, że im więcej się ruszam tym większego mam powera, do wszystkiego: do dalszych ćwiczeń, do zwykłych domowych obowiąków, do życia!...
życzę Ci jak najlepiej, żeby wszysko się dobrze ułożyło! bądź dobrej myśli
"a po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój..."
całuski :*
-
Narazie muszę troche sie oszczędzać. Tak bym chciała,żeby już było lato. Może byłoby mi łatwiej Dzięki Boguniu za wsparcie
-
rozumiem! odpoczywaj Kochana!... zrób sobie kawkę, poczytaj książki... a jak już poczujesz się lepiej, wybierz się na spacer... a potem stopniowo, stopniowo będzie coraz lepiej!
uściski!
Bogusia
-
mam nadzieję, że czujesz się odrobinkę lepiej, wróć do nas jak będziesz czuła się na siłach:*
-
grubasku miłego dzionka! wracaj do nas szybciutko!
-
wenezuela bogunia78 bardzo Wam dziękuje. Pomalutku wracam Fizycznie jest ok. tylko psychicznie... do d**y. Dziękuję ,że Jesteście. Całuje bardzo mocno
-
witaj wpadlam tutaj przypadkowo , przeczytalam watek i teraz mam zamiar CIe odwiedzac czesciej hehe zawsze to przyda sie jedna osobka wiecej do motywacji
pamietaj ze wszyscy mamy czasem gorsze dni ,ale najwazniejsze to przez nie przebrnąc i wtedy juz bedzie lepiej
-
grubasku81 myślę, że jeśli chodzi o psychiczny aspekt to jeszcze trochę to potrwa, a nawet na zawsze zostanie w Twojej pamięci... tylko z czasem będzie może o tym myśleć jakoś łatwiej... no nie wiem! nie przeszłam tego...
pozdrawiam serdecznie!
nie zadręczaj się!
życie toczy się dalej i przyjdą lepsze dni!
-
hmm.. tak bardzo bardzo bardzo chcialabym Ci pomoc, ale jak mówi bogunia, chyba trzeba to przejsc zeby zrozumiec ten ogromny bol. Moja mama kiedys poronila, tzn kilka miesiecy przed moim poczeciem i wiesz.. moze tez przez ta mam troszeczke inny stosunek, bo ona w ogole o tym nie myslala, nie zamartwiala sie. Nie wiem co bylo tego przyczyna, moze nadzieja ze nast dziecko juz bedzie?
wspieramy Cie:*
-
grubasku! jak samopoczucie?...
życzę Ci wszystkiego naj na nowy tydzień!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki