Wszystkie produkty dozwolone na szczęście
a co do jedzenia, nie byłam głodna ale to też może skutek choroby, kaszle i kicham a w gardle zalega mnóstwo ropy... więc nawet jeść się odechciewa.
Jak wczoraj wpisałam to jedzenie do wykresu kalorii to trochę się wystraszyłam bo wykresik pokazał około 600 kal tylko...
co zdrowe nie jest ale nie dałam rady więcej zjeść bo tak mnie gardło boli
na dodatek nie mogę opuścić szkoły bo niedługo koniec i co? trzeba jeszcze oceny poprawić, angielski wyciągnąć na 4, geografie na 3, historie na 4 i spokój. Potem tylko nauka do matury

idę pod ciepły prysznic, moze mi odetka nosek i gardełko...
a jeszcze na siłownie dziś... mam nadzieje że mi troche przejdzie do tej jedenastej...