Jestem świrnięta, nie puszczajcie mnie do sklepu...

miałam iść kupić warzywa, co zrobiłam? kupiłam śledzie, twarożek z szczypiorkiem, chińską mieszankę warzyw, sos grecki, ser tarty odtłuszczony, ricottę, mozzarellę, jogurt naturalny, 2x tuńczyk w sosie własnym, serki topione mix fit, dwa pomidory, pieczarki i szczypiorek...

to z jedzenia a potem co?
Wczoraj oliwka z ziaji a dziś moja kolekcja Eveline wzbogaciła się o najnowsze aktywne serum do biustu (z serii slim extreme 3D professional), serum slim extreme 3D Spa modelujące brzuch i pośladki i tak oto moja kolekcja rozrosła się do produktów sztuk 5 + oliwka Ziaji + kosmetyki ujędrniające z Avonu.
Jestem psychiczna, nie powinni mnie już do żadnych drogerii kosmetycznych wpuszczać...
już nie wiem czym się kiedy smarować...

DIETA:
śniadanie- dwa jajeczka na pół twardo, zielona herbata
w szkole- woda (litr)
obiad- kawałek mięska z wczoraj, mieszanka chińska z sosem greckim (zabójcze), zielona herbata.
przekąska- kilka orzechów ziemnych
kolacja- smażona cebulka i pomidorek no i może kawałek śledzika (dopiero będzie)
przed snem- kubek mleka

ćwiczenia: Tamilee na pośladki , sprzątanie mieszkania i prasowanie.
+ jak dam jeszcze radę przynajmniej 10 minut na rowerku :P

a jutro... pierwszy raz na siłownię!! i na spotkanie z trenerem, który dobierze odpowiedni program ćwiczeń