hejka
a ja dzis znow mam jakiegos dola
nie moge norlamine jesc ja piiiiiiiiiiiiiiiip :(
nie wiem co mi się stało ehhh
wmusiłam w sibie troszke płatków i posprzatałam domek :)
Wersja do druku
hejka
a ja dzis znow mam jakiegos dola
nie moge norlamine jesc ja piiiiiiiiiiiiiiiip :(
nie wiem co mi się stało ehhh
wmusiłam w sibie troszke płatków i posprzatałam domek :)
pokrecilam hula hopem przez godzinke ;)
co prawda tylko w jedna stornę ale co tam ;)
a teraz szykowanko na impreske trza se humor poprawić o :!:
Hejka!
Dziś jakoś słońce za oknem podniosło mnie do walki :)
Zjadłam sobie msieczke płatków a potem się zaplanuje heh ;)
Witaj Aniołku :lol:
Przepraszam, że nie zaglądałam, ale też miałam doła dietkowego (, bo poza tym wszystko jest ok). Ty jadłaś niewiele, ja niestety za dużo. Teraz znowu trzeba się wziąć w garść.
Miłego dzionka życzę :lol:
poszłam biegać 40 minut
diteka 1000kcal
i nawet nie pożarłam czekoladek które przyniosła babacia
ale co z tego skoro wszystko inne sie jebie ;(
Aniołku wszystko wcześniej czy później się rozwiąże i będzie dobrze.
A Ty pamiętaj, że odchudzasz się tylko i wyłącznie dla siebie :twisted:
Tak tak pamietam ;)
w sumie "mój" (?) nie chciał nawet :P hihihi
ehh ide na uczlenie :/
a dziś jak narazie płatki
na drufie śniadanko zjem danio
szkoda ze taka przerwe bede mieć miedzy II ś a obiadkiem :/ ale nie mam możliwość pożarcia niczego hehehe
Też ubolewam zawsze nad tymi przerwami w żarciu :wink:
Miłego dnia :!:
wpadłam z rewizytą :)
widzę że Ci ładnie idzie :) a w przerwie zawsze mozna zjeść jakiś owoc i będzie ok :)
Wiosna za oknem, to i dietkować jakoś lżej ;)
Przyłączyłam się niedawno, zaglądam i pozdrawiam!
A dołami się nie przejmuj, miną... a ładne ciało pozostanie!