-
powracam skruszona ponieważ..... żle sie dzieje.... coraz częściej zaczynam odbiegać od mojej dietki.. kochane laseczki...aniołku potrzebuję wsparcia... nadal chodzę na siłownię...waga nadal spada..ale juz nie tak szybko jak kiedyś... iiiiiiii nie mogę żyć bez waszego wsparcia...
moje dzisiejsze menu,,, lepiej nie pisac.... :(
od jutra pełna mobilizacja...
-
U mnie weekedn minał na pozeraniu smieci itd.
Nic nie schudlam.
Jestem na siebie zła! :evil: :evil: :evil:
a dziś :/ jest 13.30 a ja po żarłam już 1000kcal :!:
ś: miseczka płatków
II ś: kawa i banan
potem wypiłam jogurt na uczleni ktory miał 300kcal !!!!! bo był 400g (o ja zła!)
o: gołabek + ziemniaczek
i teraz zejm na koniec dni atroche rzodkiewek bo na nic innego już nie mam limitu :/
Poziomeczko niestety potem waga spada co raz wolniej :( ja zrzuciłam 2 kg a teraz nic nie moge :/ ale nie możeszmy się dać!!!! to taki zastój potem waga znów ruszy!!! wracaj do nas :)!!![/b]
-
Dziewczyny, u mnie też zastój wagi niestety, nie jestem zbyt zadowolona, ale co poradzę. Dietkujemy dalej :wink:
-
zepusłam zepsułam zepsułam o ja zła!
-
Dzień dsobry!
Dziś od rana wszystko popsuyłam :/
Ale od czego jest reszta dnia ! :)
Ś: parówka + jogurt wiśniowy + kawałek razowego x2 + plasterek sera :| + kawa hehe :oops:
II ś : pewnie jakiś kubus albo sok pomidorowy
o: talerz zupy pomidorowej
p: jajko (?)
k: (?) chyba sobie podaruje
no i musze w końcu ruszyć się z ćwiczeniem może na początek Tamilee (?)
-
hj aniołeczku.. u mnie śniadanko bez zarzutow.. kawka z mleczkiem i 4 kanapki wasa z pasta twarozkowa i szczypiorkeim
ale... laseczki moje kochane w poniedzialek byla mala imprezka... najadlam sie jak dzika...napilam.... to straszne..wczoraj wieczorem na silowni nie dalam rady cwiczyc....
ale od dzis jestem w formie i nie zamierzam rezygnowac ani z dietki ani z cwiczen...
wracam do was...
-
Hej Aniołku :D
U mnie na śniadanko niestety też były dwie paróweczki, ale w końcu od tego mamy resztę dnia, żeby to spalić.
Dietkowego dzionka życzę :)
-
no i sie skusiłam
pożarłam wafelek i paluszka :|
coś ze mną się źle dzieje
jak tak dalej pójdzie to przytyje :|:|
-
No, kochana, pozwolę sobie na Cieie nakrzyczeć ;)
Do diety, ale już! Pamiętaj, chcesz być piękna na lato! Słońce za oknem, jeszcze trochę i wiosna będzie na całego, nie można się teraz załamywać!
Nie psuj takiej ładnej diety, noooo!
Jak będziesz miała ochotę zjeść coś paskudnie kalorycznego, wyjdź z domu i pobiegaj trochę... albo nie wiem, psa na spacer zabierz, ma rowerku pojeździj, zokolwiek, żeby w domu nie siedzieć!
Spójrz w lustro: tam jesteś szczupła, śliczna Ty! Popracuj tylko, żeby wyciągnąć ten obrazna powierzchnię, a nie zakopywać go pod ciałkiem!
Przesyłam ciepłe myśli i motywację do działania!
-