Strona 11 z 35 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 342

Wątek: walka z 20 kg nadwagi-czyli motylem być:) (fotki str.20,23)

  1. #101
    happysad89r jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-03-2008
    Posty
    35

    Domyślnie

    Wracam już w nieco lepszym nastroju. Macie racje nie ten to następny. Bo akurat w tym wypadku powinien uszanować moje zdanie a nie stawiać warunek jak nie to ... to zwykły szantaż a ja się szantażować nie dam. Pogadałam z mamą tak od serca. Cieszę sie że mogę z nią tak otwarcie rozmawiać. Pogadałyśmyu też o diecie i stwierdziłyśmy że bedziemy sie odchudzać razem. Ona po 40 troche przytyła teraz jak rzuciła palenie to 10 kg jej się przytuło i praktycznie startujemy z tej samej wagi. Fajnie będzie mieć wsparcie i partnerke do odchudzania w domku. Myślę że razem będzie nam raźniej Wogóle ta rozmowa bardzo poprawiła mi humor. Właśnie przed chwilą zadzwonił przyjaciel, i powiedział, że mam się nie martwić, że jestem wspaniałą dziewczyną a on ma niesamowitą przyjaciółkę i że kiedyś będzie świadkiem na moim ślubie. Dodając że jak mnie mąż skrzywdzi to on mu pokarze... Wiecie to dobrze mieć kogoś tak bliskiego. Świadomosć że moge do niego zadzwonić nawet o 3 w nocy bo przyśnił mi się koszmar sprawia że nawet jak jest źle czuje takie ciepełko. Mam świadomość że nie jestem sama Ide planować jadłospis na cały tydzień musze dać mamie kartkę na zakupy Pozdrawiam:**

  2. #102
    Linkinka_Becia Guest

    Domyślnie

    strasznie zazdroszczę Ci faktu że możesz na każdy temat z mamą porozmawiać. ja z moją się trochę krępuję bo mam wrażenie że ona i tak nigdy mnie nie rozumie A i przyjaciela zazdroszczę bo ja mam tylko 2 przyjaciółki a jednak przyjaciel to coś innego...

  3. #103
    happysad89r jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-03-2008
    Posty
    35

    Domyślnie

    Z mamą moge o wszystkim ale też się krępuję Więc mówię o tym o czym chce a jak nie chce mówić to się po prostu wypłacze w ramie. Ona to szanuje i jest dobrze Nie wpycha się w moje życie jeśli widze ze nie chce o czymś mówić. Co do przyjaciela, to jedyna osoba co do której mogę użyć terminu przyjaźń. I mi ta jedna osoba wystarczy. Nie wiem jak wygląda przyjaźń damsko-damska, pod jednym względem napewno jest prostsza, facet nie jest o przyjaciółkę zazdrosny. O przyjaciela.... o matko boska szkoda komentowac. Pozdrawiam:***

  4. #104
    Awatar Misio
    Misio jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-02-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    299

    Domyślnie

    Kiedyś uważałam, że prawdziwego przyjaciela to się ma jednego, a jeśli się twierdzi, iż ma się ich kilu, to to już nie jest prawdziwa przyjaźć, tylko koleżeństwo..... A tu się nagla okazało, że tak serio serio mam kilkoro przyjaciół, zawsze mogę na nich liczyć, wypłakać się i pośmiać. I zrozumieją mnie, wiem. Jest wśród nich też i facet, a czemu nie?
    Happysad, nie wnikam, kto miał rację, kto kogo powinien czy nie powinien zostawiać, bo nie mam prawa do sądów. Powiem Ci jedynie, że większość kobiet po rozstaniu rozkwita, osiąga cele, pięknieje Czytałam gdzieś o tym niedawno, więc Ci takiej metamorfozy życiowej życzę. Poza tym widzę, że jesteś rozgarnięta, więc dasz sobie radę :P

    A to prezencik, bo dzisiaj rozdaję obrazeczki:
    [url=http://straznik.dieta.pl/index.php]



    Stary, ale jary wątek Misia

  5. #105
    happysad89r jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-03-2008
    Posty
    35

    Domyślnie

    Kociaczek śliczny A co do faceta. Też nie wiem kto miał racje on bo ma 26 lat i to co ja mu oferowałam w łózku to było za mało, czy ja bo chciałam żeby postarał się mnie zrozumieć i dał mi czas. Wiem tylko, że nie bede robić nic wbrew sobie. Więc nie żałuję. A poradzić sobie poradze. Po tym co kiedys przetrwałam to wiem, że dam rade wielu rzeczom. W tym rozstaniu z facetem.

  6. #106
    Awatar Misio
    Misio jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-02-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    299

    Domyślnie

    Święta racja. To jest niezaprzeczalnie doskonała zasada: nie robić nic przeciw sobie. Najważniejsze to być wiernym takim zasadom. I gratuluję Ci podejścia. Trzymam kciuki.
    Ktoś mądry kiedyś powiedział: lepiej umrzeć strojąc, niż żyć na kolanach.

    A kotka mam jeszcze jednego

    [url=http://straznik.dieta.pl/index.php]



    Stary, ale jary wątek Misia

  7. #107
    Linkinka_Becia Guest

    Domyślnie

    Dokładnie, nigdy nic nie robić przeciwko sobie. Najważniejsze że mówisz, że dasz sobie radę. A facet pewnie sobie wszystko przemyśli i jeśli naprawdę kocha to wróci z podkulonym ogonem

  8. #108
    happysad89r jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-03-2008
    Posty
    35

    Domyślnie

    Facet już dzwoni caly dzień. Ale nie odbieram. Starałm się z nim dogadać nie dało rady. Drugiej szansy się u mnie nie dostaje. ja jestem twarda sztuka jak trzeba

  9. #109
    Awatar Misio
    Misio jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-02-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    299

    Domyślnie

    No i słusznie
    [url=http://straznik.dieta.pl/index.php]



    Stary, ale jary wątek Misia

  10. #110
    Linkinka_Becia Guest

    Domyślnie

    i słusznie. może się nauczy czegoś!

Strona 11 z 35 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •