Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 14

Wątek: Krzycze :(

  1. #1
    agarafka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    25

    Domyślnie Krzycze :(

    3 tygodnie diety, ćwiczenia, smarowanie sie róznościami i zero kg w dół. Po świętach zapewne jeszcze więcej. Staralam się, a teraz siedze zapuchnieta i ciezka. I jak tu się mobilizowac jak nic nie widac. Stosowałam diete okoł 1200 kcal, chodzilam na basen i w zasadzie dobrze sie czułam a teraz znowu do dupy. Pieprze to wszystko....
    Znacie jakies metody aby nie zaprzestawac...co ja mam robic?! Zmniejszyc jeszcze ilosc kcal, biegac, wymiotować? Ta cała otoczka wokół odchudzania bardzo mi sie podobała, miałam sie w koncu czym zajac po pracy. Cwiczenia sprawiały mi przyjemnosc itd. A teraz te dwa dni mnie tak rozbiły i czuje sie jakby przybyło mi z dwiescie kg, popusciłam sobie fakt, chociaz starałam sie uwazać. Wszystko jadłam bez chleba...a zreszta nie ma sie co tłumaczyc...
    Ide dzis na basen i saune moze mi sie poprawi ( a może to zwykła chandra??)
    Pozdrawiam

  2. #2
    Awatar Gosia85
    Gosia85 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-03-2008
    Mieszka w
    Jastrzębie Zdrój
    Posty
    39

    Domyślnie

    konsekwentna dieta w końcu musi przynieść efekty. ćwiczenia tak samo.
    naprawdę nic się nie ruszyło? ani tyci tyci?
    wymiotowania nie polecam bo popsujesz sobie zęby. poza tym możesz doprowadzić się do choroby.
    niejedzenia też nie polecam bo tylko wyniszczysz organizm a jojo będzie ogromne
    jeśli ćwiczysz to nie zmniejszaj ilości kalorii- w ten sposób organizm będzie magazynował zapasy z tego co mu dostarczysz.
    a może powinnaś jeść więcej niż 1200 ?
    nie wiem. ciężko mi odpowiedzieć.
    spróbuj dalej z tą dietą i ruchem.
    jeśli nic sie nie zmieni to może warto udać się do dietetyka?

    trzymam kciuki
    Gosia
    Faza I od 15.06.2009
    Faza II od 25.06.2009

  3. #3
    RedBloodedWoman jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-03-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie zalamuj się! może jestes na tym etapie diety, że waga nie spada głowa do góry - zastój minie

  4. #4
    requiem jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-10-2007
    Mieszka w
    Nowy Targ
    Posty
    122

    Domyślnie

    nie liczy się ile kcal jesz, a co jesz.
    jeśli węgle, to baardzo możliwe, że to przez to waga stoi...

  5. #5
    Mniaaaka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-03-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    znam bardzo dobrze ten ból.....sama szukam na niego lekarstwa .....najważniejsze jest chyba żeby sie nie poddać ...trzymam mocno kciuki może i my kiedyś będziemy sie chwalić dużymi efektami diety

  6. #6
    agarafka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    25

    Domyślnie

    Może to rzeczywiście zastój, a być może mam doła po świętach, że za dużo zjadłam, wypiłam itd. Mam nadzieje, że wróci mi ten zapał.

    Gosia85 z kilogramów nic nie ruszyło, być może sylwetka się tyci, tyci poprawiła ale to dosłownie minimalnie, a teraz wydaje mi się że znowu jest tak jak trzy tygodnie temu.

    Dziewczyny co ja mam jeść, co jest definitywnie zakazane a co moge jesc do oporu, prosze pomocy...
    Tak na powaznie to odchudzam się pierwszy raz...kurde jak mi źle...byłam na basenie..40 długości, sauna, a i tak czuje sie do dupy...
    Pozdrawiam

  7. #7
    Awatar Gosia85
    Gosia85 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-03-2008
    Mieszka w
    Jastrzębie Zdrój
    Posty
    39

    Domyślnie

    tak szczerze to dokładnie nie wiem co powinnaś jeść.
    bo ja np jem wszystko. tylko rezygnuję z majonezu, mniej słodzę, nie używam oleju, masła też malutko. słodycze też bardzo ograniczam. staram się pić dużo zielonej herbaty i mnóstwo ruszać
    wiesz, ja napisałam do dietetyka (u góry strony masz taką zakładkę "lekarz radzi".
    opisałam swoją sytuację i wagę. i dostałam odpowiedź co mogę jeść a czego unikać.
    Faza I od 15.06.2009
    Faza II od 25.06.2009

  8. #8
    Staszka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-03-2008
    Posty
    0

    Domyślnie Nie załamuj się.

    Kochana, no przecież 15 kilosków już za Tobą z tego co wskazuje Twój suwaczek, tylko pogratulować! Czasami zdarzają się kryzysy, trzeba je przetrwać i się nie poddawać. Głowa do góry!!! Trzymam kciuki.

  9. #9
    agarafka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    25

    Domyślnie

    Dziękuje Dziewczyny.

    Staszka 5 za mną Słońce, które a'propos spadało rok, jak nie lepiej, a co najśmieszniejsze bez zadnej diety, od tak zakochałam się hehe.
    Dzis juz mi lepiej, znów zjadłam lekkie sniadanie i mam nadzieje ze znow bedzie dobrze...nie zrezygnuje tym razem z forum, moze dziękii temu jakos sie bede trzymała...a Wy nie rezygnujcie ze mnie
    Pozdrawiam

  10. #10
    Awatar SweetCookie
    SweetCookie jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-11-2005
    Mieszka w
    KRK
    Posty
    223

    Domyślnie

    witaj
    najwazniejsze to nie rezygnowac bo A) wtedy to napewno nie bedzie efektu B) sama mowisz ze cwiczenia,dbanie o siebie itd sprawiaja ci przyjemnosc wiec po co z tego rezygnowac??

    sama pamietam jak mialam taki zastoj cwiczylam ruszalam sie jadlam ok 1300 kcl i nic zero ubytku wagi..chociaz widzialam lekkie zmiany w sylwetce..i co po ok 1,5 mies waga ruszyla i spadala i spadala az do ok 60 kg niestety bylo to rok temu i od tego czasu niestety sobie odpuscilam efekt ok 76 kg!! a mam 165 cm

    pozatym wiele dziewczyn zaczynajacych cwiczenia zauwaza ze czasami nawet przybieraja na wadze..wiaze sie z tym ze przybywa miesni ktore sa ciezsze od tluszczu a te nowe miesnie beda spalac tlusz ale dopiero po jakims czasie wiec warto popracowac nad cwiczeniami kardio (wszystkie areobiki,rowerki,orbitreki) bo to tak zwane spalacze tluszczu przyspieszajace metabolizm
    nie patrz na wage bo ona niekoniecznie jest wiarygodna o czym świadczą wahania wagi w cyklu miesięcznym np przed okresem moze wzrosnąc np do 3 kg..patrz na obwody lub swoje rzeczy

    moim wrogiem jedzeniowym jest podjadanie tego co sie nawinie czyli najczęściej weglowodanów!! wszystkie pyszne zolte sery,Brie,płatki kukurydziane (nawet te Fitness tak naprawde maja duzo kalori lepsze sa otreby) nie mowiąc oczywiscie o slodyczach,makarony, biale buleczki,soki (niby są z owocow ale są bardzo słodzone juz lepiiej robic samemu w domu):P na to trzeba naprawde uwazac

    tak wiec to chwilowy kryzys a przełamiesz go na basenie lub spacerku powodzenia



    Jillian 30 Day Shred

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •