wróciłam.
zaczelam jesc slodycze... no ale tez sie ruszalam. przeszlam okolo 34 km i dwa wieczory tanczylam pare godzin. mysle ze nie przytylam. jutro sie zwaze i wam powiem...

bylam w Gdańsku;))
macie swietny klub! "yesterday"
za rok tez was odzwiedze. w tym roku bylam tylko 2 dni.
a jak wam idzie dietka?