no a dzisiaj miałamk iść na konie... obudziłam się 0 6.30, tatuś przyniósł kawe i miałam wstać...
no ale zasnęłam i sie zastanawiam czemu tata mnie znowu nie obudził...
trudno!
ide dzisiaj na basen a konie odrobie przy pomocy rowerka!;)
bedzie dobrze!!!
i spotkam się wreszcie z moimi kochanymi kolegami;))))