No fajne to faktycznie...i fajnie że rozłożone tak na całe ciałko, jak będę mieć chwilke to też zobacze sobie :D
Wersja do druku
No fajne to faktycznie...i fajnie że rozłożone tak na całe ciałko, jak będę mieć chwilke to też zobacze sobie :D
cześć Moniczka!
dziękuję za odwiedzinki na moim wątku
widzę, że dzielnie dietkujesz i co najważniejsze jesteś pełna entuzjazmu :D
wcześniej przeczytałam, że powoli chudniesz, hhhmmm faktycznie tak może być, każdy organizm jest inny, ale nie ma teo złego co by na dobre nie wyszło :)
znam tu kilka dziewczyn z forum, które są tu od lat, miały spora nadwagę, a teraz.... modelki :D
ja chudnę badrzo powoli, albo i wogle :? , ale lubię zdrową kuchnię więc się nie przejmuję, bo jestem zdrowa kobitka ;)
ja zaczynam SB, bo to dla mnie najprostsza dietka, je sie kiedy chce i ile chce, tyle, że dozwolone produkty, a jest ich szeroka gama.
po I fazie czułam się lekka jak piórko, skórę miałam ładką, nie bolała mnie głowa i miałam dużo energii
każdy musi znależć swoją dietkę, taka z którą byłby szczęśliwy
ja szukałam 2 lata, po rzadnej też nie chudłam, i trafiłam wkońcu na SB; ponadto uważam, że to mądra i zdrowa dietka
życzę, żeby i Tobie się miło odchudzało
p.s. a Twój maluszek ile już ma?
pozdr
hej laski :D
dzisiaj przyszalalam i w nagrode zjadlam kawalek piernika wlasnorecznie upieczonego, a co 8) 8) 8)
a tak poza tym to trzymam sie dietki, tylko jakis mi zapal do cwiczen minal i kurcze nie chce mnie leń opuscic :?
sniadanko: dwie kanapeczki z salata szynka i serem
obiad: raviolii z pesto
podwieczorek ciasto :P (gosci mialam) hehe
A na wadze mam juz dwie kosy, yupii :D :D :D :D
Co u was, piszcie bom ciekawa :P :P :P
:)
Honey-> swietnie dietkujesz masz juz za soba spory sukces oby tak dalej :P
ja wyczailam fajne cwiczenia i teraz bedzie mnie motywowal seksi pan :P fajnie tez ze licza tam czas i wogole :) od dzisiaj zaczynam oto link:
http://oread.lua.pl/8_minute.html
pozatym wlazlam na wage niestety bez zmian z jednej strony smutno :( z drugiej ciesze sie ze nie jest wiecej :P ale w tym tygodniu odpuscilam sobie cwiczenia z powodu choroby
kto bedzie cwiczyl ze mna i seksi panem ??:D
honey brawo i jeszcze raz brawo :D 1
Ja też jak zapewne czytałaś miałam chwile słabości...i to nie jedną :wink: .
Naprawde super świetnie Ci idzie to dietkowanie :lol: .
Ja nie wiem za ile dojde do Twojej wagi...heh.
U mnie opornie że hoho, chociaż codziennie ćwicze.
Wczoraj nawet wieczorem jeszcze wlazłam na orbiteka 8) .
Dzisiaj pożarłam już:
:arrow: ciemny chleb z jajkiem na twardo i odrobinką majonezu
:arrow: kawka z mlesiem
:arrow: kleik ryżowy
Jeszcze nie ćwiczyłam ...
postanowiłam sobie że do około 6 maja muszę ważyć 80 kilosków albo poniżej...to mój cel.
wtedy przyjeżdża mój tata (mieszka w niemczech) i chce żeby mi powiedział że coś schudłam...bo on zawsze nażeka że powinnam się odchudzać...a jego słowo to dla mnie doping..no niestety :roll:
Katar nadal mam taki że ledwo oddycham..i boli mnie gardło...trudno się przy takim satanie ćwiczy...ale musze do maja schudnąć..musze :!:
Cookie pocieszające jest to że nie przybrałaś nic na masie, a jak wyzdrowiejesz całkiem to poewnie waga ruszy w dół.
Ja też nie bardzo widze efekty..nie tyje..nie chudne..ech i och :roll:
A co do pana sexownego to ma sexowne gatki :wink:
Hejka :) jeszcze mnie u Ciebie nie bylo droga imienniczko :D
ale poczytalam Twoj watek i bede Cie teraz wpierac regularnie :)))
na poprzedniej stronie widzialam poruszony temat filmikow 8 minute :))) polecam je jak najbardziej !!:))
Fatti dzięki za odwiedzinki :wink: .
Dziewczynki dzisiaj zjadłam jeszcze na obiado-kolacje:
:arrow: tilapie
:arrow: warzywa na patelnie
:arrow: jabłko
:arrow: gruszka
Nie wiem co się dzieje, ale złapałam doła...qrcze, odchudzam się cały czas, ćwicze, a tu 2 kilogramki i ani jednego więcej ...masakra :cry: .
Dziesiaj jestem wykończona...boli mnie głóowa i jestem wogóle przeziębiona, nieswtety nie miałam czasu pojeździć na orbiteku...i pewnie nie poćwicze już :oops: ..padam.
Nie wiem co źle robie, może zatrzymałam proces chudnięcia tymi "małymi" wpadkami, przez to że sobie poluzowałam...już sama nie wiem :roll:
Naprawde boje się znów że nic więcej nie schudne, albo ż to będze taki proces..1 kilo na miesiąc...co mam robić?
Chyba zmienie dietę na taką co trwa 21 dni i je się dowoli , ale tylko określone produkty w danym dniu.
Pozdrawiam
hejka nie smutaj sie :*... mowie CI ze w odchudzaniu czesto zdarzaja sie takie przestoje ....na poczatku wszystko jest super i cieszymy sie ze zeszlo te 2 kg ...a pozniej nic...ale wiesz co jest najwazniejsze to zeby przeczekac ten okres...sproboj jeszcze przez jakis tydzien kontynuowac dietke bez wpadek i zobaczysz ze wreszcie cos ruszy !:) a takie dietki ktore zawieraja jakiej okreslone skladniki to nie sa zbyt dobre bo rozregulowuja metabolizm ...wiec lepiej sie jeszcze zastanow
milego popoludnia :)
tez radze przeczekac ten ciezki okres i nie poddawac sie. waga ruszy napewno:* trzymaj sie:*
P.S i kobietki pomierzcie sie i sprawdźcie swoje rozmiary staników:p polecam wątek pris ja się dowiedziałam ze zamiast wpychanego w każdym sklepie 80d powinnam nosic 70 I lub 75 h. A dobry stanik to piekne piersi:) wiem wiem:P mam ostatnio hopla na tym punkcie;P
Cześć!
Dziękuj dziewczynki za wsparcie...jesteście kochane..buziaczki :*
Już mi disiaj lepiej a po przeczytaniu waaszych postów to naprawde mi lżej na serduchu :D .
Co do dietki to przemyslałam sprawe i zrobie tak jak radzicie...pociągnę 1000 kalorii do końca miesiąca, a dopiero jak nic nie ruszy to przejde na inną dietkę :wink: .
Wczoraj wieczorem jednak chwile poćwiczyłam brzuszki.
A dzisiaj zjadłam:
:arrow: Jajko na twardo
:arrow: 2x sucharki
:arrow: jogurt 7 zbóż (połowe)
:arrow: 2x jabłko
:arrow: surówka z marchewki i jabłka
:arrow: 1 mały młody ziemniak
:arrow: 137 g piersi z kurczaka grilowany
:arrow: sok z jabłek
:arrow: kawa z mlekiem
Za mną już 20 minutek jazdy na orbiteku...a przedemną ćwiczonka ABS :D
happysad o co chodzi z tymi pomiarami?...ja też nosze biustonosz 80d
Jeszcze raz dzięki :*