ja już nie wiem co ja mam robić często jestem smutna...i nie potrafie się pozbierać
należe do osbób wrazliwych i tych co kazde słowo biorą do siebie czasem mam wszystkiego dość!!kiedy mam takie cholernego doła i nie chce mi się żyć nic nie jem...a jak nadejdzie dzien w ktorym odrazu chce mi się żyć, nadrabiam to słodyczami...i obzeraniem się nawet kiedy nie jestem głodna! i przychodzą z tym obżarstwem nastepne kilogramy a potem gdy sie przejze w lustrze wygladam jak wieloryb
ja nie wiem co ja mam robic...jak sobie radzic z tym
prosze pomożcie mi