Wątek: to takie trudne;(

Oj buniu- już mi przeszło, nie wiem tylko, czy sobie żołądek nie podrażniłam, bo byłam wściekle głodna a jak tak to pije cole słodzoną czymśtam . Wkurzyłam się, bo głodna wściekle wręcz wróciłam ze sklepu, gdzie trzymałam parenaście razy różnego rodzaju produkty i tylko dzięki temu, że myślałam o tym, że będe miała zaraz obiad, ale nieee...obiadu nie było :/, więc zjadłam co było- no i to byle co miało 400kcal ;(. Czyli odpadł podwieczorek, najgorsze jest to, że wcale się tym nie najadłam ;(

Nan - dziś będzie lepiej! Trzymam kciuki!A może po prostu wczoraj pościłaś do obiadu i dlatego byłas głodna? Albo zjadłaś coś co gwałtownie obnizyło poziom cukru?
Buniu - niestety kupiłam kiełbaskę, ale wspaniałomyślnie podzieliłam ją na pół i część dałam psu . Moja porcyjka waży 100g - 210 kcal. Ale jako, że nie zjem obiadu (jakieś 450 kcal) więc spokojnie będę delektować się kiełbaską. Kupiłam jeszcze chrupki orzechowe (80g) Nie wiem ile maja kalorii, ale podzielę się ze znajomymi, więc sumienie dalej mam spokojne. Na deser dowalę sobie jeszcze lizaka (27kcal).A co! Aha no i zamiast 0,5l piwska (350kcal) - 1l pepsi light (2kcal)
A tak na marginesie zauwazyłam, że jedząc cukierki landrynki (ok 20-30kcal) starcza ich na dłużej (jakieś 10 min ciumkania), niz gdyby się miało zjeść np: 1 delicję (coś ok 60kcal), która znika natychmiast.
MIłego ciumkania!

Dzisiaj o niebo lepiej! Zrobiłam sobie grochówe nie na kościach (tamci niech się trują :P) no i byłam na basenie!!!!! Ha! Jestem z siebie dumna

Cześć Dziewczynki-wróciłam!!!!
Op i Buniu-przepraszam zapomniałam nazwę balsamu napisać, zrobie to w poniedziałek.Celebrannka, wróciła-jak fajnie!3kg-co to jest?!
Ja już ważę 66kg !!!!/73w lipcu a dziś?!/
Od dziś znowu bikini bo mi sie podoba!!!
Na urlopie brzydka pogoda, badania zrobione i dom wysprzątany,aż sie lśni!
Fryzura zmieniona ,mąż się śmieje że mam kogoś bo super wygladam!
Dziewczyny wiem,że Wam też sie uda.Ja mam jeszcze trochę do zrzucenia!
Pozdrawiam!

Oskubana! Bardzo się ciesze z Twojego sukcesu, do ilu chcesz dobić?? Mi zostało tylko 5kg

Oskubana :* wrociłaś

musze wam coś powiedzieć! obiecałam sobie ze pod koniec miesiąca się zwazę nie jest jeszcze koniec ale...jak tak czytam wasze wpisy ile schudłyście to się zważyłam i......waze z 68 ponad / 65 kg! hehe 3 kg zrzucone!!! ale się ciesze!! teraz będe mieć wiecej motywacji do dalszej walki hi hi a wiecie ze zaliczałam rozne wpadki ;P i dość często! no bo ja niegłoduje! jem to co wszyscy w domciu tylko ze mniej! i inne sniadanka jem i oczywiscie 0 tłuszczyku ( na ziemniaczkach i wogole)

Oskubana zachciało Ci się BIKINI!!! daj sobie znią spokoj dla własnego zdrowia!! bo znowu wyladujesz w szpitalu!

Pozdrowionka

Buniu! To przesuperextrawspaniale! Oby tak dalej!

hejka!!



dzisiaj jest niedziela jak narazie jest super!!! pogoda cudowna CIEPLUTKO
Kumpela mi powiedziała że świetnie wyglądam! heh powiedziała ze ładny mam brzuszek bo taki płasciutki ( chociaz jak sobie siąde to mi się małe wałeczki robią ale jak stoje to mi nie odstaje brzuchol !! a kiedys mi odstawał!) dzisiaj włożyłam białe spodnie i i czułam się wspaniale...!!!'
dieta jak najbardziej wpożąsiu ale dzisiaj mam grila.....i powiem wam tak ze zjem sobie...nie kiełbaske...nic tłustego! upichce sobie na grilu jabłko nadziewane takimi składnikami jak:łyzka miodu,rodzynki, cynamon!! mniammmmm to będzie moja nagroda mało kaloryczna hehe

Pozdrawiam i zycze udanego popołudnia

A ja jutro mam dzień ważenia :], dziś się nałaziłam- najpierw po placu- kupilam dres na wf, a potem kino

Hej!
Buniu - śweitnie! Taki wynik uskrzydla! A brzuszek zawsze ma wałeczki jak siedzisz. Spytaj tych co mają płaski brzuch, więc się nie przejmuj. Ja też się nie przejmuję, ale wczoraj pokatowałam go trochę - 400 brzuszków.
Ale mi narobiłaś apetyt na takie jabłuszko.... mniam...
Oskubana - chciałabym cię w końcu zobaczyć, zwłaszcza w nowej fryzurce! Ja mam zdjęcia z urlopu, to prześlę ci na maila! Jutro, bo zostały w domu! Powodzenia na bikini, po tej kopenhaskiej to niemal same ambrozje. Aha, miałam ci uszu natrzeć za tą kopenhaską, ale sama doszłaś do tego, że to jakiś wymysł anorektyczek! Będę w kontakcie. Naprawdę miło cie znów widzieć!