oj detni chyba mnie przechwalilas z tą energią bo wczoraj na hulaniu się skończyło :P

i już po maturze z geografii
zostały tylko jeszcze ustne, szybko zleciało
wyniki 30 czerwca dopiero mam nadzieje ze do tego czasu osiągne cel i ludzie ze szkolnej ławy zauważą :P

jestem taka dumna, pogoniłam Mojego do ćwiczeń :P to jest taaaaki leń i w dodatku wpieprza te wszystkie kebaby i pizze a jest chudy jak patyk, czasem się smijemy ze mam większe muły od niego :P trułam mu i trułam by poćwiczył, biegał ze mna czy coś no i pierwsze lody przełamane poszedł wczoraj do kolegi na "siłke" :P niech sie troche porusza bo juz sie melancholijny robil a za oknem słonce :P

czas śmignąć po waszych wątkach, wieczorem relacja z dnia *