tak rodzinka.... wartośc najcenniejsza![]()
dziś dzień... az wstyd gadać :P no zjadłam duuzo, wypiłam piwko, wtranżoliłam prawie cała czekolade i co tu duzo mowićtakże mozecie mnie już zdrowo opierniczyć, nie jestem taka super odchudzaczka bez wpadek :P nie mogłam powstrzymac mojego wilczego apetytu kóry trzymał mnie juz od poniedziałku
ale wiecie co? juz nie załuje :P wypociłam, grałam dziś w kosza, w bilard, mialam baardzo długii spacer ogólnie sporo na powietrzu poza tym oczywiscie A6W nade wszystko "nażreć" się czasem zdarzy ale 6Wiedera nie odpuszczę.
Ehhh no to co? jutro znowu poszczę, bo weekend zapowiada się imprezowy ( moja ostatnia nastka mi stuka no i dzień matki za rogiem)
cięzki żywot ochudzaczki :P
dobranoc Skarby zajrzę do was jutro rano :***
Zakładki