-
Cześć dziewczynyDzień prawie zakończony. NIe wiem tylko czy podpisać go mianem mianem sukcesu czy porażki. Skończyłam na 1200 kcal. Miałam na kolację zjeść pół dużego jogurtu, czyli 200g a pochłonęłam cały. Z jednej strony to tylko 200 kcal dodatkowych, ale jakioś nie czuję sie całkiem dobrze z tym. Poczytam sobie co u Was słychać to naładuję akumulatory na jutro
-
Zależy jeszcze, o której to jedzenie zakończyłaś! Ale i tak nie tak źle przecież: jogurt to przynajmniej białko i wapń, samo zdrowie
No a przede wszystkim 1200 kcal jest OK przecież! To nadal zdecydowanie dietetyczny wynik
Powodzenia jutro!
-
dokładnie, 1200 nie jest przecież złe a jogurt to samo zdrowie! a jak chcesz zjeść pół jogurtu to pomyśl nad mniejszym opakowaniem wtedy nie będzie szkoda tego co pozostaje
-
Ostatni posiłek (właśnie ten nieszczęsny jogurt) był około 18.30. Kilka godzin już minęło to może nie "pójdzie w boczki"
Doszłam do wniosku, że muszę kupować małe opakowania. Bo ja mam jakoś tak, że jak już otworzę, to zamiast skończyc w połowie to ja dochodzę do dna Tak szczerze to mi się nawet bardzo jeść nie chciało. Chciałam coś zjeść, po to aby było 1000. Mniej nie mam zamiaru jeść i spowalniac metabolizmu i tak od łyżeczki do łyżeczki wciągnęłam całą zawartość. Jedyne co mnie cieszy to to że to nie był litrowy jogurt, bo już takie z jogobelli widziałam a wtedy to tragedia gotowa.
Wniosek:
-na zakupach kupuje produkty pakowane w małe porcje
-
Spokojnie, jogurt o 18.30 a potem nic to nie dzieja się nic a nic
Ja się rzuciłam na zupę o20:00
-
Ja też się rzuciłam na zupę późno (też koło ósmej) i... nie mam wyrzutów sumienia Zupa ma mało kalorii, jest lekko strawna bardzo, rozgrzewa, rusza trawienie i ma witamin dużo. Więc: żadnych wyrzutów sumienia!
Jeśli chodzi o późną porę, to zasypiam koło pierwszej w nocy, a zasada jest prosta: jesz najpóźniej 3h przed zaśnięciem. Potem organizm odkłada, nie spala (choć u "kulturystów" się kiedyś dowiedziałam, że dotyczy to jedzenia pożartego tylko godzinę przed zaśnięciem). Ja jestem aktywna do północy spokojnie, czy spacer, czy wypad do sklepu po śniadanie na jutro, itd.
Wniosek: nie ma co demonizować nieszczęsnej kolacji. Ważniejsze to nie dopuścić do głodu, bo z pustym żołądkiem ciężko zasnać :P
Sarah jest jakaś dieta, której główną zasadą jest jedzenie oczami - robisz przepięknie podane MAŁE porcje jedzenia, które kontemplujesz, żujesz jak najdłużej się da Psychologia działa, więc faktycznie jest sens kupować małe porcje (chociaż ekolodzy się nie zgodzą ze względu na opakowania i rosnące góry śmieci).
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
ja chodze dosć pozno spać ze wzgledu na nauke i jakbym miała zjesc o 18 a potem po 23 siedzieć nad ksiazkami i słuchac jak mi w burczy w brzuchu to bym się zucila na jedzenie i za duzo jadła z rozpędu dlatego moja taka optymalna godzina jest 19-20.
a z tymi duzymi opakowaniami to fakt ze człowiek pochłania więcej, ja tak mam z serkami wiejskimi i kefirami dlatego wole kupic mniejsze :P tak samo dobrze jest jeść na mniejszym talerzu wtedy posiłek wydaje sie większy :P
-
Nareszcie w domku. Leże na kanapie i czas na spowiedź Na szczęście dziś beż grzeszków i mam nadzieję, żę już tak zostanie.
Fajnie,że mnie nie potepiłyście za ten wczorajszy jogurt.
Skoro jest tak,że posiłek zjedzony 3h przed snem nie odłoży się, tyko zostanie spokojnie spalony to nie muszę się chyba martwić. Ja chodzę spać około 23.
-
Oczywiscie ze nie masz sie czym martwicOby tak dlaej a sukces gwarantowany
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73684
-
To znaczy, że ja mogę jeść o 21? Chodzę spać o 24! (żartuję oczywiście)
Sarah, co dziś jadłaś, co robiłaś, co będziesz jeść jutro. Kawa na ławę Hitlerjugend. Brakuje lampki świecącej w oczy. Zaraz.....
hehe, znalazłam i lampkę
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki