Wątek: Odchudzanie "z głową"

Witam Wszystkich

Moje życie od około 12 lat to ciągłe odchudanie z mniejszymi i większymi sukcesami - niestety kilogramy zawsze wracały. Efekt jojo to jednak wina diet jakie stosowałam. Potrafiłam jeść przez 2-3 tygodnie okło 300kcal, Waga spadała w szybko około 0,5 kg dziennie jednak wracała gdy zaczynałam jeść normalnie.
Tym razem postanowiłam podejś do diety w inny sposób, bardziej racjonalny. W tej chwili ważę około 65 kilogramów przy wzroście 166cm. Do lata, czyli lipca chcę zgubić około 10 kg mam nadzieję, że to forum mi w tym pomoże.
Jutro pierwszy dzień walki ze słabościami tzn. moją wielką milością do słodyczy. Postanowiłam jednak, że słodkości nie zabiorą mi najleprzych lat życia i mam zamiar tą walkę wygrać [/i]

ja tez podobnie odchudzam sie od zawsze, strasznie meczace to jest, kazdego ranka kiedy sie budze pierwsze moje mysli to jedzenie albo zaczynam diete, ale nie kazdemu jest dana szczupla sylwetka i musza sie troszke nad nia nameczyc

a 10 kg do lipca dasz rade
twoja waga nie jest taka zla
POWODZENIA

Jaki tu panuje ruch, bardzo się ucieszyła jak zobaczyłam odpowieć na mojeo posta już kilka minut po tym jak założyłam własny temat. Postanowiłam więc że dodam jeszcze kilka informacji o sobie i planach żywieniowych. Mam 26 lat i jak pisałam wyżej wiecznie sie odchudam.
Na tym forum przebywałam już chyba od pół roku ale tylko jako czytelnik. Teraz postanowiłam przeprowadzić własną diete 1000kcal z liczeniem nie bede mieć problemów. Tabele znam chyba na pamięć.
Mam nadzieję że moja codzienna spowiedź będzie mnie mobilizować. Zapraszam wszystkich którzy dietkują do pisania i dzielania się jak sobie radzą

Sarah dasz radę! w końcu to 'tylko' 10 kg! zgubisz je zanim się obejrzysz Będę Cię wspierać najlepiej jak potrafię!

i ja mocno trzymam kciuki
co do słodyczy- zaopatrz się w chrom albo pij dużo zielonej lub czerwonej herbaty
pomagają zwalczyć chęć na coś słodkiego..
poza tym- kilka kostek czekolady od czasu do czasu nie zaszkodzi

każdy kto jojo przeszedł docenia fenomen wolnego ale stabilnego odchudzania :P
zyczę powodzenia

Witam! Podoba mi się Twoje nastawienie i będę trzymać kciuki i śledzić Twoje zmagania. Ja mam do zgubienia jakieś 13 kilo, ok.5 kilo już za mną Powodzenia kochaniutka!

To ja też się przyłączam i życzę powodzenia
Dasz radę i do lata będzie z Ciebie super laska

Dziękuję Wam wszystkim za słowa wsparcia.
Dziś kończy się trzeci dzień i jakos daje radę. Po dietach na których głodowałam, 1000 kcal wydaje mi sie spora ilościa jedzonka Wczoraj miałam mały problem bo w pracy była impreza i co miałam powiedzieć, że jestem na diecie, ale udało się i 1000 nie przekroczyłam.
Na obiad wymyślam sobie dania z warzyw na patelnię. Nie smażę ich jednak tylko duszę na patelni z połową kostki rosołowej i innymi przyprawami. Danie pyszne i jak mało kalorii. Bardzo smakuje mi mieszanka chińska z Biedronki . kosztuje tylko około 3,5 zl (paczka starcza na 2 razy) a w 100g jest tylko 25 kcal. Jak się je pół paczki wychodziokoło 100+ kalorie z przypraw, całość mieści sie w 200
Kupiłam dziś czerwoną herbatę mam nadzieję ze powstrzyma mnie przed rzuceniem sie na słodycze. Chrom już kiedyś łykałam i na mnie to nie działa niestety
Idę spać bo jeszcze jakiś głodomorek się we mnie odezwie i zrobię spacer do lodówki
PA Buziaczki dla Wszystkich którzy mnie odwiedzili

też uwielbiam tą mieszankę! Widzę że jesteś bardzo dzielna i cieszę się, że nawet przy imprezie nie przekraczasz limitu! brawo