Pięknie Gratuluję!
Właśnie pisałam u Xixy jakie my wszystkie tu zadowolone z 1200 jesteśmy - Ty, Linkinka, tańcząca, itd. Kilogramy PO PROSTU lecą i nie ma przestojów (u mnie się szczęśliwie skończyły). Namawiam ją na 1200kcal, bo ona startuje z tysiakiem, na którym notabene TYJE (ale to przez jej wcześniejsze przygody z weganizmem i 600kcal dziennie... nie dziwota że na 1000 tyje.).

Co do moich studiów - kończę edytorstwo na UJ, wiem, kierunek brzmi kosmicznie, ale to taki eksperyment uczelniany, kończy nas w tym momencie studia kilka osób rocznie, kierunek ma jakieś 7-8 lat. Mam być docelowo redaktorem w wydawnictwie lub komputerowym składaczem, projektantem książek... Powiedzmy że ciągnie mnie ku temu drugiemu zdecydowanie, a dzięki manualnym zdolnościom i niewyżyciu artystycznym (ASP to moje niespełnione marzenie - bałam się nawet spróbować... ) pracuję od trzech lat jako grafik. Projektuję, a potem drukuję różne reklamowe rzeczy
Ogólnie: jestem zadowolona, przyznaję