-
I znowu lipa.
Siedzę w mieszkaniu. Zadowolona, że nie na piwie. Koleżanka pisze - przyjdz do mnie na ogórkową (21.30!) (2 piętra niżej). Ja na to, że na plotki, ale nie na ogórkową. Ogórkowej nie zjadłam. Piwa odmówiłam, to mnie winem skusiła i serami pleśniowymi i paluszkami słonymi.
Wcześniej poczytałam na necie o anoreksji, stwierdziłam, że straszna jest na dyktatura chudego ciała, że nie można żyć w obsesji. Ale jakoś mi głupio, kiedy się tak obżeram. Boję się, że to się kiedyś u mnie jakąś bulimią skończy, bo uwielbiam jeść, mam napady głodu, a potem mega wyrzuty sumienia.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki