Ja na nie musze prostowac wlosow za top probuje je ukladac i mimo zastosowania tony kosmetykow do stylingu wszystko sie rozpada po 15 minutach Szkoda
Co tam slychac u ciebie
Ja na nie musze prostowac wlosow za top probuje je ukladac i mimo zastosowania tony kosmetykow do stylingu wszystko sie rozpada po 15 minutach Szkoda
Co tam slychac u ciebie
hej
coś mi z tą dietą nie idzie
w niedzielę musiałam upiec placka do pracy na imieniny no i musiałam go spróbować potem jeszcze kilka hitów zjadłam wczoraj też zjadłam kawałek placka
tak więc dieta upada zanim się zaczęła na dobre, szkoda tylko ze się tym nie przejmuje za bardzo
A jak to wygląda z limitem kalorii? Bo jak się mieścisz w normie to nie ma najmniejszego problemu, jeśli wychodzisz do 1400 to też się nic wielkiego nie dzieje...
Przejdzie czas imieninowy, to dietka będzie łatwiejsza, zobaczysz. Nie poddawaj się!
Ojj tam żadne "skończła", tylko po prostu chwilowe odstępstwa! Ale to jeszcze nie tragedia! Wracaj do diety ale już Nie dawaj się!
Jesteśmy z Tobą
nic nie upada ja w innych kategoriach rozpatruje swoja dieta ale chyba tk jak ja robie to nikt nie robi haha widze ze wateczek sie rozrasta
Inezko z poranna herbatka przychodze
Dokladnie Inezzko! nie poddawaj się u mnie ostatnie dni to był alkohol slodycze i wogole wstyd :/
a dziś jak stanełam przed lustrem odkryłam ze najgorsze wmojej figurze sa boczki :!!!:
ale jak się ich pozabyć
hej
Tiska ja jestem bliżej twojej diety, no ale wogóle jestem blisko Ciebie jak to zabrzmiało
w sobote mam wesele więc dopiero będzie dietka no ale sukienka zakrywa wszelkie mankamenty mojej figury więc jest ok
a do kalorii to nie wiem, bo mi się nie chce liczyć
Inezka jestesmy sobie przeznaczone haha a fotki w tej boskiej sukieneczce chce widziec
Zakładki