-
Nigdy w życiu nie myślałam,że zrobienie zdrowego i dietetycznego posilku jest tak proste, i smaczne. I nie myślałam,że głupie warzywa z gotowanym mięskiem mogą nasycić na kilka dobrych godzin. Normalnie po moim wcześniejszym "jedzeniu" po godzinie byłam znowu głodna.
Jejciu, modlę się by mnie kryzys nie dopadł, słodkie nie skusiło albo nerwy nioe zmusiły do jedzenia ponad plan.
Muszę sobie pozapisywać "przepisy" i trzymać w centralnym miejscu w kuchni.
-
Śniadanko trzeciego dnia diety zaliczone.
)))))) Czuję się coraz lepiej i naprawde wierzę,że tym razem się uda.
Pierwsze ważenie 9 maja
-
ja się wazę w srodę rano, bo wyjezdzam na tydzień i będę musiała skontrolować, czy sobie nie odpuściłam
-
witaj)
tak jak dziewcyznki pisza tu najwazniejsza jest zmiana stylu zycia,jedzenia...
no i fakt faktem ze z tego co piszesz zywilas sie tak ze kilogramki same przychodzily ale widze ze nie tylko Tobie a Mezusiowi tez...
ale dasz rade ....
i uwazam ze nie ma nic zlego w zjedzeniu czasem makaronu nawet bialego czy ryzu...ale ebz sosów.... dieta to nie ma byc rezygbnacja z wszystkiego ale nauka zdrowego jedzenia... musisz sobie urozmaicac jedzonko bo jak bedziesz jadla ciagle to samo to gwarantuje ze beda napady....
ja jem o polowe mniej na maulich talerzach, ok 1200 kcal ale czasem pozwole sobie na loda czy na cos ...bo wiemz e jak zjem czasem to nie rzuce sie ze zdwojona sila na cos gorszego
takze trzymam kciuki!!!!!!!!!
-
asq25 łe..widze, że pięknie schudlaś., Pozazdrościć wytwałości!
trzykoloryno to trzymam kciuki. Achhh już nie mogę się doczekać gdy wejdę na wagę i zobaczę chociaż kg mniej. Normalnie...ach ach ach
Idę zrobić obiad- dietetyczny oczywiście :P
-
Widzisz Lidianko ja też kiedy zaczęła, przygotowywac cos dietetycznego, byłam zdziwiona ze to syci...no i że takie mniamuśne jest
W życiu na przykład nie pomyślałabym ,że rozsmakuje sie w rybce bez panierki pieczonej bez tłuszczu, a teraz innej nie tykam
Uda ci się na pewno...dziewczyny tu dają niezłą szkołę.
Aśka(Asq25) Cie będzie częstowac pychotkami wirtualnie , wiec z głodu nie zginiesz
Ale serio nie ograniczaj do zera ulubionych potraw , bo w koncu same na Ciebie napadna...nawet nie bedziesz wiedziała iedy i jak podstępnie to zrobią
Pozdrowionka
-
hahaha widze ze Romeczka mi tu reklame robi:P:P bo ja lubie kusic:P:P
kochana ale te kilogramki od razu nie spadly wiec wytrwałosci i zobacyzsz jak Tobie beda spadały szybciutko
-
No mnie asq kochana lodami truskawkowymi nie skusisz bo nie lubię Jupi!! tyyyle kalorii mniej dzięki temu haha
A dzień zakończony sukcesem.
Jutro zrobię sobie dobrze (hihi) i zjem sałatkę z makaronem - a co! ale pewnie kolacje sobie odpuszczę wtedy
tak więc melduję- JUTRO CZWARTY DZIEŃ bez słodkości, fast foodow, bialego chleba, napadu, głodu i niezadowolenia.
-
oooo nie lubisz nolow hihih no to fajnie masz bo ja jstem zarłok lodowy:P:P
milego dnia
-
Ja też lody uwielbiam...(to taka mała podpowiedz dla Aski )
Najbardziej na szczescie te wodne i sorbetowe, czyli mniejkaloryczne...niestety w mojej dziurze nie mozna ich kupić zbyt czesto
Powodzenia Lidianko! Z nami jesteś skazana na sukces!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki