Tak, tak, koniecznie fotki, nie darujemy Ci fotek
Tak, tak, koniecznie fotki, nie darujemy Ci fotek
Hej kobietki. zaraz lookne jak wam idzie. Ja ogolnie znow dorwalam sie do kompa z netem :P Dietke trzymam i dzis nawe tu biegalam :P Ehhh sliczne tereny. I bieganie po tutejszych lakach nawet w tym upale jest przyjemne
Zobaczcie zresza same :P
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Dymko wykorzystaj ten wyjazd na maksa. Jak wokoło tak pięknie to i człowiek ma większy power
hej no wspaniale sobie radizsz tylko brac z ciebie przykład
Hej dziewczyny. Wlasnie wrocilam z obozu. Ale tak mi smutno... chcialabym tam wrocic. Jeszcze przynajmniej zostac tam tydzien. Bylo na prawde super. Swietni ludzie i atmosfera. Raj :P A jak sobie pomysle ze prawdopodobnie juz tych wspanialych ludzi stamtad nie spotkam to mnie taki zal ogarnia... ehh...
Dietka... no staralam sie trzymac ladnie. Mialam duzo ruchu- dlugie spacery, bieganie, gra w pilke I czuje ze mi portki z tylka zjezdzaja. Jutro waga, wiec sie zobaczy ile zlecialo. No bo chyba zlecialo... innej opcji nie dopuszczam. Chce jutro zobaczyc to 5 z przodu :P
Lece was teraz poodwiedzac kochane, bo mam spore zaleglosci
Tak to już jest z tymi wyjazdami, na początku boimy się, kto tam będzie, czy się dogadamy et cetera, a później? Żal wyjeźdzać i się opuszczać... Ale taka kolej rzeczy
Trzymam kciuki, za ujrzenie tej magicznej 5 z przodu!
Rety, jak ja bym już chciała ja ujrzeć na swojej wadze...
Ale jeszcze troszkę czasu musi upłynąć
Pozdrawiam
Oj tak te rozstania i powroty są straszne. Długo potem człowiek marzy by powrucić w błogie miejsce gdzie odpoczywaliśmy Ja zawsze po wczasach nie mogę wrócić do rzeczywistości.
Życzę piąteczki jutro na wadze
Eh no trudno nam bylo sie rozstac. Teraz odnalazlam kilka osob na naszej-klasie wiec mysle ze ten kontakt nie bedzie utracony
A przed chwila wrocilam z marketu. Bylam na zakupach bo lodowka pusta. Kupilam sobie na jutro fasolke. Chyba zrobie na obiad :P Poza tym zakupilam sliwki suszone, otreby pszenne, serek wiejski light, wafle ryzowe. Wogole stwierdzilam ze zrobie sobie taka mala przerwe od pieczywa i zamiast tego bede jadla wafle ryzowe
Dymka, nawet nie wiesz jaki mam wlasnie usmiech przez Ciebie.
nie wyobrazisz sobie, ale...
Bylas jakies 20 km ode mnie. To po pierwsze.
Po drugie. W Ladzie spedzilam kuuuuuuuuupe czasu, bo moja druzyna nalezy do ruchu metodycznego Dęby, a to wywodzi sie w ogole z ruchu campo don Bosco. NO i wlasnie co wakacje, ba..co miesiac tam mi sie zdarzalo byc I jezdzilam tam jakos od 8 czy 9 roku zycia, az do wyjazdu do UK.
jeden z moich najlepszych przyjaciol jest ksiedzem z tego seminarium. Aktualnie pracuje w Afryce.
I jak bylam mala, i spalismy tam do gory, za Meteorem, to nas zawsze straszono, ze duchy cystersow przyjda razem z nietoperzami z dachu, hehe
A bylas moze kiedykolwiek w Słupcy, na Dominiku Savio?
sory, zem taka podjarana, ale sie ciesze , ze ktos tez lubi Ląd
Zakładki