-
Moja walka duszy z ciałem.
Witam. Mam 19 lat , 177 cm wzrostu i ważę 86 kg Wiem, czemu tyle ważę, zdaję sobie sprawe, że moje boczki, ogromne uda i ochydny brzuch to wina mojego obżarstwa.
Odkąd pamiętam próbowałam się odchudzać, zwykle kończyło się tym, że faktycznie chudlam , jednak momentalnie moje nawyki żywioniowe wracały do "normy". Heh..
Od jakiegoś miesiąca praktycznie codziennie spędzam po 4h dziennie jeżdząc na rowerze, no od kilku dni niestety cudowna pogoda mi to uniemożliwia.
Jestem 3 dzien na diecie Kopenhaskiej,bratowa mojej kolezanki strasznie po niej schudla,więc pomyslalam, ze sproboje. Nawet jeśli nie schudnę tyle ile ona, to sama myśl o "poprawie przemiany materii" jest bardzo kusząca.
Samej jakoś tak mi ciężko, a znajomi mnie otaczający nie rozumieją, zresztą szczerze mówiąc jest mi wstyd, chociaż nie powinno - wiem.
Za 4 tygodnie wyjezdzam do pracy za granice i chcialabym czuć się lepiej we własnym ciele..
Po diecie Kopenhaskiej nie planuje konczyć walki, chce osiągnąć moje wymarzone 65kg , co radzicie mi jeść po tej diecie?
-
ja tej diety wogole nie polecam
polecam za to (powtarzam to po raz enty na forum) zmiane nawyków zywieniowych OD DZISIAJ, a mianowicie, eliminacja szkodliwych produktów oraz zastąpienie złych produktów dobrymi, np:
eliminacja masła, słodyczy fast foodów i napojów kolorowych gazowanych
cukier zamienić na słodzik
ziemniaki na kasze ryż i makaron
śmietane na jogurt naturalny
tłuste mleko na mleko 0,5% lub 0% tłuszczu
chleb na WAZE
smazone mięso na gotowane lub pieczone
pij wode, spaceruj, ćwicz, jedz owoce, warzywa
i to wystarczy zeby bezpiecznie zrzucic zbedne kilogramy
-
Agusiu ja jestem 3 dni po Kopenhaskiej. Schudlam ok 6 kg. Wazne zeby zamiast diety cwiczyc. Wtedy efekty sa lepsze. W sumie zadowolona jestem z tej diety, choc wiele osob ja potepia. Tylko moja mala rada: kup sobie jakies witaminki bo bez nich to cieko. Ja bralam Energy Spectrum i dzieki temu wytrwalam do konca. Po Kopenhaskiej musisz uwazac zeby jojo nie bylo (bo o to bardzo latwo) . A co do Twojego jadlospisu po diecie... zwiekszaj liczbe kcal o ok 100 tygodniowo i powinno byc good (Kopenhaska dostarcza ok 600 kcal). Jak chcesz konkretnych jadlospisow to zapraszam na moj watek i looknij jak ja sie odzywiam po Kopenhaskiej.
Pozdrawiam i bede tu wpadac ze wsparciem :*
-
Nerwus Zmiany te stosowalam już od pazdziernika. .
Zaczęłam się odchudzać,zmieniajac swoje nawyki, nie jedząc po 18 i do grudnia schudlam 8 kg, z czego troszeczkę mi przybyło, gdyż po świętach się obijałam i jadłam różne "shity". Troszeczkę tylko dlatego, ze bardzo dużo chodzę, no i tak jak pisalam od miesiaca jezdze na tym rowerze, takze coś tam pewnie spadlo dlatego ;p
Teraz zależy mi bardzo na szybkim oczyszczeniu organizmu, póki co czuję się dobrze, może to dlatego, że to dopiero trzeci dzien, no ale zobaczymy. Mam silną wolę, wiem czego chcę, na temat diety Kopenhaskiej są różne zdania, jednak na własne oczy widzialam efekty. Obżerać po diecie się nie zamierzam, więc nie powinno mi przybyć więcej niż zgubie ..
A Tobie Dymka gratuluje, mam nadzieje, że będę tak wytrwała jak ty )))
No i zaraz zabieram się za przeglądanie Twojego wątku.
-
-
Dziś już czwarty dzień mojej dietki. Nie jestem w ogole glodna i mam nawet siłe na cwiczenia , za mną już 4 kg
-
cześć
fajnie, ze tutaj napisałaś - ja wiem jak to jest, kiedy realni znajomi nie bardzo rozumieją Twoją potrzebę odchudzania - bo oni już się do Ciebie takiej przyzwyczaili... masakra...
jeśli chodzi o szybkie oczyszczenie organizmu, to wybrałaś dobrą dietkę - ja też zaczynałam kiedyś od niej - sporo schudłam - i mi nie wróciło... wróciło za to potem, kiedy przestałam w ogóle myśleć nad tym co jem - i przestałam ćwiczyć...
podoba mi się Twoje podejście do aktywności fizycznej - tak trzeba ! ćwiczenia to podstawa, bo nawet jak sporo schudniesz na jakiejś tam diecie - wszystko będzie wisiało, jeśli nie będzie miało szansy się "wchłonąć" :P
dlatego - całym sercem jestem z Tobą
obiecuję wsparcie !
i miłego dnia życzę :*
-
hoh... Agusia idziesz jak burza 4 kg w 4 dni... ladnie ladnie :P Oby tak dalej szlo. Kopenhaska daje szybko efekty i to jest dla nas motywacja prawda? Dzis masz dzien 4 czyli na kolacje salatka owocowa :P
Smacznego kochana
-
Hehe, dziekuje, dziekuje :* oczywiscie, beeeedzie bardzo smaczne ;D
W ogole to dzisiejsze drugie sniadanie mnie tak napchalo, ze szok ;d
Także żołądek się zmniejszyl , a to już spory sukces
No ide jak burza, bo ja maam z czego chudnąć :P gdzies tam czytalam, ze im wiecej tkanki tluszczowej, tym wieksze efekty Kopenhaskiej.
A co do cwiczen, to tak Anno, po to cwiczę, zeby nie zostałł fartuszek ze skorki :P
A spadajace kilogramy motywują? Ojj tak, ale nie tak jak zmniejszony żołądek i lepsze samopoczucie no i to uczucie lekkosci
Aj dziekuje za wsparcie, doceniam to bardzo :*
-
4 dzień kopenhaskiej Fantastycznie, jestem na tym samym etapie Tylko, że mi ubyły 2 kg, a Tobie aż 4 !! jestem pełna podziwu Oby tak dalej Trzymam kciuki za nas obie Ja sobie dziś zamieniłam drugi posiłek z trzecim, bo podobno w obrębie jednego dnia można tak robić bez żadnego uszczerbku dla wyników diety. No, a dziś po południu miałam ochotę na owocki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki