No trudno stalo sie ale glowa do gory:):):)
Pierwszy WIELKI klaps ode mnie:):)
Milego dnia:*:*
Wersja do druku
No trudno stalo sie ale glowa do gory:):):)
Pierwszy WIELKI klaps ode mnie:):)
Milego dnia:*:*
kochana, skoro w ciągu dnia zjadłaś około 870 kcal, a potem dojadłas 350, to wychodzi razem 1220 kcal. To nie jest dużo. ja w ramach diety jem aż 1300. taki jednarazowy wybryk Ci nie zaszkodzi. dzis po prostu sie pilnuj :)
miłego dnia:*
ps.:dokumenty się znalazły?
ałc , boli :?
Nowa1616 a ja też chcę wygłądac tak jak Ty, i nawet ten strój mi się podoba :lol:
Trzykolorki ja wiem , że w sumie to nie dużo , ale ta wieczorna pora mnie dobija, a dokumenty na szczęście sie odnalazły, leżały na samym dnie szuflady :twisted:
raport z dzisiejszego pola walki:
:arrow: śniadanie - kawa z mleczkiem (po tej nocnej wyżerce jestem pełna)[/b]
no już jestem po II śniadanku
do raporciuk doliczamy :
kromka chleba razowego
1/2 pomidorka
2 rzodkiewki
2 ogórki małosolne
150g truskawek
razem 180kcal
mam nadzieję że dzisiejszy dzień będzie bardziej dietkowy :wink:
a ja znow zablysne spostrzegawczoscia :P i powiem, ze znow wazymy prawie tyle samo :P
Oj Carin, no stalo sie. 1200 to nie tragedia jak Trzykolory napisala. A od czasu do czasu nam sie przydaje, zeby poczuc to przejedzenie. Ja przynajmniej mam tak, ze musze sie objesc (obezrec dokladniej) i mam wiecej sily na walke :)
carin świetnie Ci idzie :) chciałabym już ważyć tyle co Ty :) trzymam ciągle kciuki :) miłego dnia ;*
ładnie dietujesz, a że wczoraj było tak a nie inaczej to nie ma co się przejmować, to było wczoraj a dzisiaj znowu ładnie jesz :D miłego dnia :wink:
ładnie u Ciebie z ta dietka :) Musze Cie gonic bo mi uciekasz z tymi kg :P
oj Dymko spokojnie,zaraz pewnie mnie przegonisz, bo coś czuje że ten tydzień do najlepszych nie będzie należał :cry: :cry: :cry: :cry:
do raporciku doliczam :
:arrow: obiadek--ryż 80g
gołąbek 100g
i wafelek na deser niestety :oops: :oops: :oops:
wszystko razem 210kcal
łącznie na dziś 430kcal , no to może na kolacyjkę czereśnie :P
a i nie chwalmy dnia przed zachodem słońca :wink:
pięknie jesz a wafelek wcale w tym nie przeszkodził :P i więcej optymizmu, jak będziesz sobie wmawiać że tydzień nie będzie należał do najlepszych to tak będzie niestety. a przecież wolisz chyba dobry tydzień, nie? :wink: