Dziś mam w sobie dużo pozytywnej energii choć do południa chodziłam spiąca ... ale dzięki mocnej kawie i słoneczku ogarnełam się. Dlaczego walka z kilogramami musi trwać tak długo... to tak mnie zniechęca... Zaraz ide się troche poruszać, posprzątam dom oglądne jakis film i ide na długi spacer. Oby jak najdalej od domu - od kuchni - od lodówki Teraz bynajmniej wiem ze odchudzania nie wolno odkładać na jutro na początek tygodnia bądz początek miesiąca bo to głupie zawsze trzeba zaczynac od chwili obecnej
Zakładki