-
Nawet nie wiece jak mnie kusi na coś słodkiego, ale nie ja sie nie poddam, mam silną wolę :o
Mam nadzieje, że jakoś dotrwam.
-
Mnie też kusi, nie powiem, że nie...
Tym bardziej, że u mnie w kuchni wszystko leży na wierzchu!
Wafelki, paluszki...
Jednak dumna jestem, że omijam to szerokim łukiem
Może też dlatego to omijam, bo ja to bym wolała, to co jest w lodwóce
Prędzej na jakieś paróweczki pyszne bym się rzuciła, które mamuśka
mi notorycznie kupuje
hihi
ale się nie daję ! O nie!
Ty też się nie dasz, praaaaaaaaaawda?
-
ja nie omijam, ja sie wije. Wije ciagle, az do usatysfakcjonowania :P czyli podwedzenia czegos. Zwykle jest to paluszek jeden badz kawalek ciastka (jeeeeeny, nie pamietam kiedy ostatnio jadlam czekolade ).
-
Ja to sobie podjadłam ostatnio takich łakoci w minioną sesję... Ale wtedy wiem, że najważniejsze by to móżdżek miał dużo energii, i nie zamierzałam mu jej odbierać To ważne, jak się śpi po 4, 5 godzin... Nooo góra, czasami 7 hihi
-
Kochana gratuluje silnej woli, ale pamiętaj, że jak bardzo Cię będzie do czegoś ciągnęło to lepiej zjedz kawałeczek niż później np całe opakowanie czegoś
buźka i miełego dnia
-
Dziewczynyyy jak zmienić wskaźnik na wadze ? :)
-
musisz zmienic nastawienie do słodyczy i sztucznych rzeczy. .. przecież jeszcze nie jeden raz w życciu będziesz jadła zcejkolade czy inne łakocie musisz tylko zrobić sobie przerwe, odzwyczaić się.. Później nawet juz nie będziesz chciała ich tyle jeść, zobaczysz moja mama kiedyś tam przestała, bo przeszła na dietę.. przynajmniej od 5 lat nie widziałam jej żeby jadła jakieś słodycze, zawsze odmawia.. Mówi ze poprostu się odzwyczaiła i nie potrzebne są jej do życia huh.. chciałabym tak jak ona ) życzę powodzenia.. ja też od podstawówki miałam problemy z wagą... w 5 klasie postawówki ważyłam 55 kg przy wzroście troche ponad 155 cm, a to dużo jak na dziecko w tym wieku.. :/ trzymam kciuki, jak coś przyłącz się do mnie
-
Ooo widzę w takim razie, że wskazówka wagi poszła w dół???
No chwal się, ile, ile, ile???
Gratuluje!
-
Dawno nic tu nie pisałam :O chyba z braku czasu. Jak dieta ? jakoś się trzymam, ale przyznam, że czasem mnie kusi i to bardzo zwlaszcza, że jestem przed okresem to mój apetyt jest podwojony :) a co tam u Was, jak sobie radzicie z głodem ? Pozdrawiam wszystkich odwiedzających :*
-
Zjadłam dziś pizze, oczywiście nie obżarłam się i szczerze powiem, że nie mam wyrzutów, bo ost raz jadłam ją ok 7mies temu, a tak to wogole nie jadam fast foodow, nawet nie pamietam kiedy jadlam hamburgera. Pomijajac dzisiaj trzymam sie diety, a dodam ze pizze jadlam ok 16 i potem juz nic nie jadlam no i nic nie zjem :)) mozecie krzyczec :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki