Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Zatem rachunek sumienia... Na dobry start ;)
Poprzednio zaczynalam od 65,5 z celem na 57. Dieta - 5 zdrowych porcji dziennie, staralam sie by owoce byly tylko rano, wieczorem kolacje bialkowe, pozostale posilki zgodnie z zasada garstkowa - garstka weglowodanow zlozonych, bialka i warzyw. Sport: silownia x3 plus cwiczenia z mel b w domu. Waga pieknie zeszla o 3 miesiace szybciej niz planowalam - na wiosne! I do lata (czyli 3 miesiace) trzymalam sie w miare w ryzach. Ale! Wakacyjne grile, piwo, lody... I poszlo.
Teraz sie przeprowadzilam, jeszcze nie mam kuchni, pracuje od wrzesnia wiecej i to wszystko zlozylo sie na moje wymowki. Ze nie mam jak zdrowo jesc, nie mam tez czasu na cwiczenia. Az na wage powrocilo 65 kg. A teraz to juz 66,5. Nigdy nie bylo wiecej!
Az powiedzialam dosc! Mam parowar, a skoro brak czasu na silownie to zawsze pozostaja cwiczenia w domu.
Teraz celem jest 55, ale co wazniejsze - utrata ok 10-15kg tluszczu i wyrobienie choc 2kg miesni. Czas? Moze te wakacje, moze nastepne... Ale tak, by nie bylo efektu jojo - powoli i z glowa!
Zaczelam od tego, by jesc sniadania, wrocic do 4 posilkow (docelowo5), odstawic alkohol, uzywac schodow, zastapic 3 i 4 kawe zielona herbata.
Cos jeszcze moge wprowadzic niewielkim kosztem? Jak bedzie za duzo na raz to sie poddam.
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Jeju, ale tu ruch!
Ja mam @ i nieodłączną wtedy 3-dniową migrenę. Nie bardzo mogę korzystać z kompa, więc wpadnę jak mi lekko przejdzie ból
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Cytat:
Zamieszczone przez
Kiteku
Jeju, ale tu ruch!
Ja mam @ i nieodłączną wtedy 3-dniową migrenę. Nie bardzo mogę korzystać z kompa, więc wpadnę jak mi lekko przejdzie ból
Byłam ciekawa co porabiasz i czemu CIebie nie ma, ale teraz rozumiem.
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
też mam migrenę....tzn nie wiem czy to migrena ale boli mnie głowa, już w sumie 3 dzien. Nie wiem czy to migrenowe czy za mało piję. w niedzielę zaczęła mnie boleć po południu, wczoraj była już tragedia, i dziś znów wstałem z bólem głowy, z tym, ze tylko po prawej stronie. Dobrze, ze dziś wolne....
W związku z wczorajszym bólem, miałam kryzysowy dzień. Sama nie wiedziałam na co mam ochotę. Nie złamałam się. Ugotowałam zupę brokułową i zjadłam dużo :P
Dziś będzie zupa z dynii i pomarańczy plus zupa brokułowa, bo ta tez jeszcze jest ;d
Willex nie lubię wrzucać jadłospisów, ale ok:
0,5 l mięty
pomarańcza
lekko ponad 0,5 soku z marchwi i jabłek
sałatka (sałata lodowa, rucola, pomidor, ogórek papryka, granat, orzechy i sos z oleju lnianego i octu jabłkowego)
0,5 l soku z buraków i jabłek
jabłko
zupa brokułowa
w/w sałątka
zupa brokułowa
herbata owocowa
W między czasie woda z octem (w sumie zastanawiam czy nie od tego bolała mnie głowa....nie wiem czemu tak mi to dziwnie chodziło po głowie) woda i herbata miętowa. W sumie płynów, nie licząc soków warzywnych ok 2,5- 3 l.
MK cafe kojarzę Cię z innych wątków. Fajnie, ze zdecydowałaś się wrócić. Podoba mi się też plan Twój, jest taki....rozsądny. Jedyne co to, nie byłabym sobą, gdybym się nie przyczepiła do tego, że w życiu nic się nie ma "niewielkim kosztem" ;) Tylko wysiłek i ciężka praca nad sobą dają efekty :) Chcę Ci powiedzieć, ze nastawienie psychiczne jest cholernie ważne, pamiętaj 90% to psychika 10% to umiejętności :)
Lika...fajnie się czyta, ze Cię zmotywowałam, ale błagam nie przerzucaj swojej odpowiedzialności na mnie ;) Faktycznie zawzięłam się, wykorzystałam nagły obrót sytuacji na motywację i jest to dla mnie ważne. Dobrze, że to motywuje także Ciebie. to co Lika....działamy??
Kiteku powrotu do zdrowia życzę i łączę się w bólu!
Ucieka się położyć....bo ból nie ustępuje....
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
witam,
wczoraj pisałam i mi wcięło posta to się wkurzyłam i nie pisałam ponownie :P
Pobiegałam z małżem a dziś zrobiłam 30 min interwałów - pot mi kapał po brodzie, dawno tak nie miałam.
I jako iż niedługo urodziny me to sobie zamówiłam na e-naturalne krem, płyn miclearny i dwa olejki - wsio to sama natura więc chcę zobaczyć czy to czasem lepiej nie działa niż typowy krem itp z drogerii :)
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Awersja tak patrze na twoj jadlospis i brak tam bialka... Specjalnie?
Ja korzystam z leniwego poranka i sniadanko zjadlam w lozku. I kawke juz wypilam :)
Super!
Niewielki koszt to mialam na mysli, ze te niby drobne zmiany to juz dla mnie spory wysilek przy tym obciazeniu praca zawodowa. I kazda kolejna zmiana moglaby juz przewazyc. Dlatego zaczne od tych, a za tydzien, czy poltora dorzuce kolejne :)
Chyba, ze tak jak pisalam - macie pomysly na te drobne "niby-bez-znaczenia" kroczki, ktore moga to usprawnic.
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Mk cafe ja mam jeden taki pomysl ktory wprowadzilam id jakiegos czasu i choc daleko mi do zdrowej diety ostatnio to jakos chyba tylko dzieki temu waga nie leci jak szalona w gore! Posilki serwuje sobie na malym/srednim talerzu nie takim zwyklym obiadowym. I najpierw nakladam warzywa a potem reszte unikajac ukladania pietrowego (tzn nie nakladam np miesa na ryz w ten sposob mniej sie miesci na talerzu a psychicznie mam wrazenie ze caly talerz zjadlam ;) glupie ale dziala :)
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Tez slyszalam o tym patencie z talerzem, ale u mnie to z dwoch wzgledow nie jest potrzebne : po pierwsze aktualnie nie mam kuchni i wszystkie posilki mam juz wczesniej odmierzone, raczej zaplanowane i nie za wiele mam do kombinacji a na polce mam doslownie 4 talerze i dwie miski - co skutecznie ogranicza wybor ;)
Po drugie - nie mam tendencji do przejadania sie, tylko raczej jak moge to wybieram najsmaczniejsze, najbardziej kaloryczne dania i to jest problem. Musze wiec ograniczac kalorycznosc a nie ilosc.
Ehhh... Na razie pierwsze dni powrotu na dobre tory, wiec na razie glownie planuje strategie ;)
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
AwersjaTo chyba jednak nie jest dieta dr. Dąbrowskiej, bo Ty masz tutaj pomarańczę, granat, ocet itp. Zapomniałam Ci chyba powiedzieć, że soki tzra rozrabiać z wodą. Codziennie czosnek i cebulę. A nie lepiej cytrynę zamiast octu?
Zaintrygowała mnie ta zupa z dynii i pomaranczy, podziel się przepisem. Mnie 2 dnia tak bolała głowa, że myślałam że się naćpam tabletkami, 3 dnia było już lepiej. Niech CI przejdzie ten okropny ból.
Cytat:
Zamieszczone przez
likaa
Mk cafe ja mam jeden taki pomysl ktory wprowadzilam id jakiegos czasu i choc daleko mi do zdrowej diety ostatnio to jakos chyba tylko dzieki temu waga nie leci jak szalona w gore! Posilki serwuje sobie na malym/srednim talerzu nie takim zwyklym obiadowym. I najpierw nakladam warzywa a potem reszte unikajac ukladania pietrowego (tzn nie nakladam np miesa na ryz w ten sposob mniej sie miesci na talerzu a psychicznie mam wrazenie ze caly talerz zjadlam ;) glupie ale dziala :)
Dobry pomysł z tym nakładaniem-wykorzystam zapewne. Powodzenia!
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Niby to tylko 7kg w obliczu 30kg ale już czuję się lepiej, jakoś lżej na brzucholcu. Spodnie sa luźne z pasie, w które nie mogłam się dopiąć. Ale dziś mam lenia, spac mi się chce. Muszę więcej pić
23 dzień
ciepła woda z cytryną
S: surówka z buraków i cebuli+sok z buraka, marchwi i jabłka
S2: jablko
O:surówka z kapusty z marchwia i jabłkiem+zupa paprykowa
K: zupa paprykowa, ogorek, surowka z burakow i cebuli